Famur wraz z Elgor Hansen, Projektem Solartechnik (PST) oraz Impactem utworzą podmiot o nazwie Grenevia. Ten ruch ma ułatwić transformację i umożliwić wygenerowanie 70 procent przychodów niezwiązanych z sektorem węglowym do 2024 roku.
Grenevia będzie działała na bazie nowej struktury biznesowej. Będą to cztery niezależne segmenty prowadzące działalność w oparciu o wielkoskalową fotowoltaikę – Projekt-Solartechnik, systemy bateryjne – IMPACT Clean Power Technology, rozwiązania dla sektora dystrybucji energii – Elgór+Hansen oraz produkty i usługi dla sektora wydobywczego i energetyki wiatrowej – Famur. Nowa struktura oraz nazwa to efekt przyspieszenia realizacji zielonej transformacji Grupy.
Celem długoterminowym Grenevii jest wsparcie budowy niskoemisyjnej i zrównoważonej gospodarki.
– Zbudowaliśmy działający globalnie, duży i zdrowy organizm. W branży górniczej wyczerpaliśmy możliwości rozwoju, mieliśmy świadomość, że jest to rynek zwijający się. Musieliśmy zadać pytanie o nasze kompetencje a także możliwości, które mamy do obrania nowych kierunków rozwoju. Naszą kompetencją jest wysokomarżowy produkt, dający nam duży przepływ gotówki. Kolejną kompetencją jest zespół ludzi, pracujących przy naszych projektach. Mamy nowoczesny kompleks maszynowy i technologiczny, budzący zazdrość naszej konkurencji. Nie boimy się wykonywać prac przy innych projektach, będących poza nasza główną działalnością wykorzystując doświadczenie przy projektowaniu, budowaniu i serwisowaniu maszyn górniczych – tłumaczy Tomasz Domogała, prezes TDJ, firmy kontrolującej spółkę Famur.
– Wiemy, jak zarządzać naszymi systemami i urządzeniami. Wiemy również jak konsolidować, jak budować większą firmę. Czuliśmy, że przez lata znaleźliśmy swoje miejsce w energetyce. Szczególnie, tej związane z transformacją. Dlatego po pandemii postanowiliśmy przekształcić się w holding, inwestujący w zieloną transformację – dodaje.
– Zainwestowaliśmy w sektor fotowoltaiczny, m.in. spółkę PST, która jest w pierwszej trójce deweloperów farm solarnych w Polsce. Chcemy przekształcić sam Famur w podmiot, który będzie mógł serwisować elementy OZE. Poprzez akwizycje Elgor Hansen weszliśmy w dziedzinie transformatorów na potrzeby OZE, a także poprzez Impact, weszliśmy w obszar bateryjnych magazynów energii. W lata temu portfel inwestycji PST w farmy fotowoltaiczne wynosił 0,4 GW, dzisiaj ten portfel projektów wynosi 3,1 GW. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku działalności spółki Impact, która zwiększyła portfel zamówień z 0,2 GWh do 0,6 GWh. I uczyniliśmy to jedynie optymalizując działalność spółki. Kupiliśmy również działkę pod Warszawą pod budowę nowej fabryki baterii samochodowych – podsumowuje Domogała.
Cztery spółki działające w obszarze transformacji (Famur, Elgor Hansen, Projekt Solartechnik (PST) oraz Impact) łączą się więc w podmiot o nazwie Grenevia. – Famur będzie trzonem w obszarze maszynowym i serwisowym. Drugim podmiotem budującym Grenevie będzie Elgor Hansen w zakresie automatyki i systemów transformatorowych. Trzecim segmentem będzie tworzyć PST na budowie wielkoskalowej energetyki opartej na fotowoltaice, czwartym segmentem będzie e-mobility w kontekście m.in. projektowaniu, budowie i zarządzaniem systemów bateryjnych. Już dziś po świecie jeździe ponad 2000 autobusów z systemami bateryjnymi Impactu. Firma współpracuje z liderami rynku m.in. Solarisem czy Volvo – mówi prezes.
Grenevia ma generować 70 procent przychodów niezwiązanych z sektorem węglowym do 2024 roku. W ciągu 4-5 lat sektor bateryjny ma przynosić miliard złotych przychodu, natomiast PST ma realizować do 200 MW mocy w budowie nowych projektów solarnych.
– Wśród elementów Strategii ESG jest m.in. budowa własnych, zielonych mocy wytwórczych. DO 2024 roku ma powstać co najmniej 5 MW mocy wytwórczych na potrzeby własne. Pozwoli to ograniczyć emisje CO2 na poziomie ponad 2 mln ton rocznie. Firma planuje również wdrożyć model gospodarki obiegu zamkniętego, podobny jak funkcjonuje w obecnej Grupie Famur. Dotyczyć ma to m.in. powtórnego wykorzystania baterii elektrycznych, nad czym pracuje już spółka Impact. Takie baterie mogłoby być wykorzystane m.in. w domowych bateryjnych magazynach energii – zaznacza prezes Domogała.
Mariusz Marszałkowski/Jędrzej Stachura
Maksymowicz: Polskie górnictwo węglowe stało się instrumentem politycznym