Fermi Energia wybrała cztery innowacyjne projekty SMR, które zostaną uwzględnione w studium wykonalności: SSR-W300 projektu Moltex Energy, IMSR-400 opracowany przez Terrestrial Energy, BWRX-300 GE Hitachi i NuScale SMR.
Przewodniczący rady nadzorczej Fermi Energia, Sandor Liive, powiedział, że Estonia nie ma „innego wiarygodnego wyboru” niż energia jądrowa dla zachowania bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej przy malejącej produkcji energii z łupków, ale będzie ona musiała pochodzić z SMR.
„Jeśli rzeczywiście Fermi Energia odniesie sukces w budowaniu zrozumienia i wiedzy na temat tej opcji, biorąc pod uwagę wyłaniający się ostry deficyt w dostawach energii, Estonia może być pierwszym krajem UE, który wdroży technologię reaktorów SMR w latach 2030”, stwierdza Liive.
Dodaje jednak: „dla nowego państwa jądrowego, jakim byłaby Estonia, złożenie wniosku o pozwolenie na budowę i wiarygodny wybór dostawcy stanie się możliwe dopiero po uzyskaniu zgody na licencję i rozpoczęciu wytwarzania energii przez pierwszy reaktor nowego typu (first-of-a-kind – FOAK) w krajach licencjonujących projekty SMR, takich jak Kanada czy USA”.
W marcu br. Fermi Energia ogłosiła, że podpisała porozumienie ramowe (MoU) z firmą Moltex Energy z siedzibą w Wielkiej Brytanii w celu wspólnego przeprowadzenia studium wykonalności dla wdrożenia zaawansowanego reaktora SSR-W300 zaprojektowanego przez Moltex oraz opracowania odpowiedniego systemu licencjonowania. Jednak w oświadczeniu z 30 maja Fermi przekazała, że MoU nie oznacza, iż Moltex był „preferowanym dostawcą” i że prowadzone są rozmowy również z innymi dostawcami technologii SMR.
Fermi Energia Ltd została założona przez estońskich specjalistów ds. energetyki i energii jądrowej w celu rozwoju i wdrożenia reaktorów SMR w Estonii. Kraje bałtyckie importują obecnie około 10 TWh energii elektrycznej i oczekuje się, że jeszcze w tym roku import ten wzrośnie do 13 TWh w związku ze zmniejszaniem się produkcji energii z łupków.
Estonia generuje większość swojego zapotrzebowania na energię elektryczną z łupków bitumicznych w elektrowni Narva o mocy 2380 MWe.
Martin Helme, minister finansów Estonii, powiedział w wywiadzie dla gazety Postimees, że nowoczesna elektrownia jądrowa może być alternatywą dla energii elektrycznej z łupków. „Elektrownia jądrowa jest zdecydowanie jedną z opcji, którą powinniśmy rozważyć bez okazywania emocji. Musimy przyjrzeć się nowoczesnej dostępnej technologii i zrozumieć, że elektrownie w Czarnobylu i Fukushimie są elektrowniami poprzedniej generacji. Istnieją reaktory jądrowe, które wykorzystują nowe technologie i nie grozi im awaria”.
Według Helme, gdyby Estonia zdecydowała się na wykorzystanie energii jądrowej, budowa elektrowni wymagałaby inwestycji w wysokości 10-15 mld EUR (11-17 mld USD), a produkcja energii elektrycznej mogłaby rozpocząć się w 2030 r.