Zdaniem Nathali Thomas z Financial Times projekty jądrowe są kłopotliwe w finansowaniu z uwagi na długi czas budowy i wysoki koszt początkowy. Scedowanie finansowania na odbiorców może zaś spowodować niezadowolenie opinii publicznej.
Nathalia Thomas w Financial Times ocenia, że pozytywne nastawienie niektórych krajów (np. Czech, USA czy Wielkiej Brytanii) rozprzestrzenia się na sektor prywatny. W bieżącym tygodniu 14 banków i instytucji finansowych zobowiązało się do wsparcia energetyki jądrowej. Microsoft podpisał zaś umowę trwającą 20 lat z Constellation Energy na ponowne uruchomienie elektrowni zamkniętej w 2019 roku.
Dziennik pisze, że kwestie finansowania były jedną z głównych przeszkód w realizacji projektów z zakresu energetyki jądrowej. Jednocześnie zauważa, że deklaracje banków nie przyniosą rezultatów jeżeli rządy nie wezmą udziału w finansowaniu atomu. Zdaniem autorki artykułu projekty jądrowe są trudne do sfinansowania. Koszty początkowe są wysokie, a budowa rozłożona w czasie. W przypadku bankructwa firmy budującej częściowo zbudowana inwestycje nie będzie użyteczne. Jens Weibezahn z Copenhagen Business School w rozmowie z dziennikiem, zauważa, że odsetki, z uwzględnieniem poziomu ryzyka,jakich zażyczliby pożyczkodawcy, uczyniłby projekt nierentownym.
Financial Times przywołuje słowa Ebba Busch, minister energii Szwecji, która poinformowała, że jej kraj rozważa wprowadzenie mechanizmów podziału ryzyka. Inne kraje również rozważają podobne środki jak model finansowania w którym konsumencie ponoszą opłaty związane z elektrownią jądrową przed jej uruchomieniem.
– Istnieje niebezpieczeństwo, że jeżeli ryzyko finansowe przechyli się zbytnio w stronę podatników lub komsumentów, co jest realne, projekty napotkają kolejną istotną przeszkodę: opinie publiczną – pisze Nathalia Thomas w Financial Times.
– Ubiegłe dekady pokazują jak rosnące koszty i obawy związane z bezpieczeństwem doprowadzają do zmian nastawienia – dodaje.
Financial Times / Marcin Karwowski
Bruksela przyjrzy się małemu atomowi pod kątem bezpieczeństwa i łańcucha dostaw