Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) podało, że w pierwszych trzech miesiącach tego roku Francja importowała więcej rosyjskiego LNG niż jakiekolwiek inne państwo członkowskie Unii Europejskiej w porównaniu z 2023 rokiem. Od stycznia Francuzi zapłacili za to Rosji około 600 milionów euro.
Francja tłumaczy zakupy gazu z Rosji niezbędną potrzebą utrzymania dostaw dla gospodarstw domowych w całej Europie i długoterminową umową z Rosją, która jest prawnie skomplikowana do uniknięcia. Krytycy twierdzą jednak, że Paryż mógłby zrobić więcej, by ograniczyć zakupy gazu – podaje Politico.
LNG z Rosji to zaledwie pięć procent zużycia gazu w Unii Europejskiej, ale z racji wysokich cen jej członkowie zapłacili Rosjanom za ten gaz ponad osiem miliardów euro – zwraca uwagę CREA.
Nie tylko Francja, ale także Belgia, Hiszpania i Holandia importują LNG z Rosji. W tej formie surowiec nie podlega sankcjom. Przez wspólną sieć przesyłową rosyjski gaz skroplony trafia także do Niemiec z Holandii i Belgii.
CREA / Politico / Berliner Zeitung / Aleksandra Fedorska
Rosjanie ostrzegają przed powrotem kryzysu energetycznego następnej zimy