Od 2027 roku Francja chce promować we własnym rynku lit z metali lekkich, który jest ważny przy produkcji baterii do samochodów elektrycznych. Własna kopalnia może zmniejszyć zależność od Chin. Firma górnicza Imerys ogłosiła otwarcie kopalni litu w departamencie Allier.
Lit jest ważny z punktu widzenia produkcji akumulatorów, zwłaszcza do samochodów elektrycznych. Badania przeprowadzone przez firmę Imerys wykazały, że złoża w regionie Allier w centralnej Francji są wystarczające do wyprodukowania 34 tysięcy ton wodorotlenku litu rocznie od 2028 roku, co miałoby wystarczyć do wyprodukowania 700 tysięcy pojazdów elektrycznych.
Ten surowiec jest wydobywany w wielu krajach, przede wszystkim w Ameryce Południowej i Australii. Jednak przetwarzanie surowca odbywa się obecnie prawie wyłącznie w Chinach. W związku z przechodzeniem przemysłu samochodowego na pojazdy elektryczne coraz częściej pojawiają się ostrzeżenia o nowym uzależnieniu od importu. Bliskie więzi handlowe z Chinami są od pewnego czasu krytykowane, ponieważ kraj ten lekceważy prawa mniejszości i grozi inwazją na Tajwan.
Grupa Imerys argumentuje, że kopalnia w Allier wzmocni suwerenność przemysłową Europy. W projekt zainwestowane będzie około miliarda euro. W związku z tym lit ma być wydobywany pod ziemią w celu ograniczenia szkód środowiskowych na powierzchni. Kopalnia ma działać przez 25 lat.
Rząd francuski wspiera ten projekt. – Ten projekt, który jest wzorowy pod względem środowiska i klimatu, drastycznie zmniejszy nasze zapotrzebowanie na import litu – powiedział francuski minister gospodarki Bruno Le Maire.
Zeit/Michał Perzyński