icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Dobra wiadomość dla Polski. Freeport LNG wraca do pracy

Amerykański eksporter skroplonego gazu ziemnego, firma Freeport LNG, otrzymała zezwolenia regulacyjne na ponowne uruchomienie ostatniej linii skraplającej w Teksasie. Do dobra wiadomość dla Europy i Polski, ponieważ należący obecnie do Orlenu PGNiG sprowadza stamtąd znaczne ilości gazu.

8 marca firma Freeport LNG ogłosiła, że otrzymała zezwolenia regulacyjne od Federalnej Komisji Regulacji Energetyki (FERC) oraz Administracji ds. ponownie uruchomić linię skraplającą. Linie skraplające 2 i 3 Freeport LNG powróciły do pełnej eksploatacji komercyjnej w ostatnich tygodniach, osiągając poziom produkcji przekraczający 42 mln m sześc. dziennie.

Firma poinformowała, że w miarę ponownego uruchamiania linii skraplających należy spodziewać się zmian w przepływach gazu zasilającego i szybkości produkcji, biorąc pod uwagę czas trwania przestoju zakładu. W ciągu najbliższych kilku tygodni ma nastąpić wzrost produkcji w celu ustanowienia pełnej produkcji trzech linii.

Przypomnijmy, że obiekt został zamknięty po pożarze, do którego doszło w czerwcu 2022 roku. Początkowo wznowienie wstępnej działalności planowane było na początek października 2022 roku, ale potem było kilkakrotnie opóźniane.

Terminal Freeport LNG stanowi bardzo istotny element amerykańskiej infrastruktury zajmującej się przesyłem tego surowca. Jest to siódmy co do wielkości zakład skraplania na świecie i drugi co do wielkości w USA. Stanowi 20 procent całkowitej zdolności eksportowej LNG w tym kraju, posiadając zdolność do przetwarzania ponad 56 milionów m sześc. gazu dziennie. W dobie wzmożonego popytu na skroplony gaz, czerwcowy wybuch był ciosem nie tylko dla Ameryki, ale i dla Europy.

PGNiG zawarło umowę z Freeport na dostawę prawie 65 tys. ton LNG do terminala w Kłajpedzie. Była to transakcja spotowa, która została zrealizowana zanim doszło do incydentu. Transport LNG do Polski nie wydaje się być obecnie zagrożony, gdyż PGNiG posiada alternatywnych dostawców w Ameryce. Porozumienie w sprawie podstawowych warunków umowy na długoterminowe dostawy LNG spółka zawarła z Sempra Infrastructure Partners. Dodatkowo PGNiG posiada umowy z amerykańskimi Cheniere Marketing International LLP i Venture Global LNG. Dowód na to, że LNG wciąż dociera do Polski z USA stanowi metanowiec Asklipios, który z ładunkiem 60 tysięcy ton skroplonego gazu ziemnego przybył do Świnoujścia w poniedziałek. Choć opóźnienie Freeport ograniczy podaż kontraktów spotowych, jak ten zamówiony wcześniej przez PGNiG, to nie zablokuje dostaw LNG do Polski z innych źródeł.

Offshore Energy/Michał Perzyński

Największy terminal LNG w USA wraca do żywych po pożarze

Amerykański eksporter skroplonego gazu ziemnego, firma Freeport LNG, otrzymała zezwolenia regulacyjne na ponowne uruchomienie ostatniej linii skraplającej w Teksasie. Do dobra wiadomość dla Europy i Polski, ponieważ należący obecnie do Orlenu PGNiG sprowadza stamtąd znaczne ilości gazu.

8 marca firma Freeport LNG ogłosiła, że otrzymała zezwolenia regulacyjne od Federalnej Komisji Regulacji Energetyki (FERC) oraz Administracji ds. ponownie uruchomić linię skraplającą. Linie skraplające 2 i 3 Freeport LNG powróciły do pełnej eksploatacji komercyjnej w ostatnich tygodniach, osiągając poziom produkcji przekraczający 42 mln m sześc. dziennie.

Firma poinformowała, że w miarę ponownego uruchamiania linii skraplających należy spodziewać się zmian w przepływach gazu zasilającego i szybkości produkcji, biorąc pod uwagę czas trwania przestoju zakładu. W ciągu najbliższych kilku tygodni ma nastąpić wzrost produkcji w celu ustanowienia pełnej produkcji trzech linii.

Przypomnijmy, że obiekt został zamknięty po pożarze, do którego doszło w czerwcu 2022 roku. Początkowo wznowienie wstępnej działalności planowane było na początek października 2022 roku, ale potem było kilkakrotnie opóźniane.

Terminal Freeport LNG stanowi bardzo istotny element amerykańskiej infrastruktury zajmującej się przesyłem tego surowca. Jest to siódmy co do wielkości zakład skraplania na świecie i drugi co do wielkości w USA. Stanowi 20 procent całkowitej zdolności eksportowej LNG w tym kraju, posiadając zdolność do przetwarzania ponad 56 milionów m sześc. gazu dziennie. W dobie wzmożonego popytu na skroplony gaz, czerwcowy wybuch był ciosem nie tylko dla Ameryki, ale i dla Europy.

PGNiG zawarło umowę z Freeport na dostawę prawie 65 tys. ton LNG do terminala w Kłajpedzie. Była to transakcja spotowa, która została zrealizowana zanim doszło do incydentu. Transport LNG do Polski nie wydaje się być obecnie zagrożony, gdyż PGNiG posiada alternatywnych dostawców w Ameryce. Porozumienie w sprawie podstawowych warunków umowy na długoterminowe dostawy LNG spółka zawarła z Sempra Infrastructure Partners. Dodatkowo PGNiG posiada umowy z amerykańskimi Cheniere Marketing International LLP i Venture Global LNG. Dowód na to, że LNG wciąż dociera do Polski z USA stanowi metanowiec Asklipios, który z ładunkiem 60 tysięcy ton skroplonego gazu ziemnego przybył do Świnoujścia w poniedziałek. Choć opóźnienie Freeport ograniczy podaż kontraktów spotowych, jak ten zamówiony wcześniej przez PGNiG, to nie zablokuje dostaw LNG do Polski z innych źródeł.

Offshore Energy/Michał Perzyński

Największy terminal LNG w USA wraca do żywych po pożarze

Najnowsze artykuły