Polska planuje instalację jednostki do magazynowania i regazyfikacji FSRU, zwanej pływającym gazoportem, w Zatoce Gdańskiej. Jej przyszłość może jednak zależeć od sąsiadów: Czech i Słowacji. W grę wchodzi przyspieszenie. Rozmowy trwają.
Gaz-System nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji inwestycyjnej w sprawie budowy FSRU. Plan zakłada uruchomienie go w 2027 roku po rozbudowie sieci przesyłowej gazu. Polacy szacują, że mógłby osiągnąć przepustowość 6,1 mld m sześc. rocznie z możliwością powiększenia nawet do 12 mld. To jednak zależy od zapotrzebowania.
Pierwotnie Gaz-System przewidywał wzrost zapotrzebowania na gaz w Polsce do nawet 32-34 mld m sześc. rocznie w 2030 roku, ale kryzys energetyczny i inwazja Rosji na Ukrainie spowodowały rekordowe ceny oraz spadek zużycia tego paliwa, a także rewizję prognozy Gaz-System. Najnowszy plan dziesięcioletni rozwoju sieci gazociągowej zakłada już 24-28 mld m sześc. rocznego zapotrzebowania w Polsce. Z tego względu wykorzystanie FSRU na potrzeby krajowe może być mniej pilne. Może się on jednak przydać sąsiadom Polski bez dostępu do morza. Trwają rozmowy na ten temat.
Wiosną 2022 roku minister klimatu i środowiska Anna Moskwa ujawniła w BiznesAlert.pl, że Czechy oraz Słowacja mogłyby się włączyć w pływający gazoport w Zatoce Gdańskiej, a wieść na ten temat obiegła największe media na świecie. Nie ma wciąż rozstrzygnięć w tej sprawie. – Projekt FSRU w Gdańsku może służyć zaspokojeniu perspektywicznych potrzeb na gaz ziemny zarówno w Polsce, jak i w regionie. Przeprowadzone spotkania z delegacjami Czech oraz Słowacji (z lutego 2023 roku – przyp. red.) miały na celu wzajemne pogłębienie informacji na temat planów i oczekiwań zainteresowanych stron w zakresie bezpieczeństwa gazowego – tłumaczy resort klimatu w odpowiedzi na pytanie BiznesAlert.pl. – Możliwość udziału zagranicznych podmiotów w przedsięwzięciu związanym z realizacją Programu FSRU w Gdańsku, a także jego ewentualne przyspieszenie, zależy od rozmów podmiotów rynkowych oraz koniecznych procedur prawnych i korporacyjnych – dodaje.
Wojciech Jakóbik
Anna Moskwa: Polska jest przygotowana na każdy scenariusz na rynku gazu (ROZMOWA)