KOMENTARZ
Adrian Furgalski
Dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych „TOR”.
Zawarte w czwartek porozumienie między Zarządem PKP Cargo a stroną związkową, które otwiera drogę do prywatyzacji spółki, oceniam jako dobrą wiadomość. Jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się, że mediacje Longina Komołowskiego spełzną na niczym i porozumie się przewróci. Prywatyzacja pozwoli na wzmocnienie spółki i jej rozwój.
Zobaczymy jeszcze jak na perspektywy prywatyzacji i przyszłość firmy wpłyną warunki obiektywne. Istotne jest, czy nie pogorszy się sytuacja gospodarcza, co mogłoby skłonić do tego żeby prywatyzacje przesuwać obawiając się niskiej wyceny akcji. Ale na razie wskaźniki zaczynają pokazywać, że chyba się odbijamy od dna.
Zostaje więc właściwie taka jedna sprawa – doprowadzenie do porządku spraw związanych z dostępem do infrastruktury. Jest to przecież największa pozycja kosztowa, mogąca równocześnie najbardziej wpłynąć na wycenę firmy. Jeżeli tutaj zabraknie twardych faktów dotyczących realizacji tego, do czego nas zmusi w najbliższej przyszłości wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, czyli obniżenia wysokości stawek, które sa przerzucane na przewoźników poprzez zastąpienie części tych kosztów z budżetu państwa, to właściwie wszystkie problemy stojące na drodze do dobrego debiutu PKP Cargo zostaną rozwiązane.