Furgalski: Przewozy Regionalne czeka powolna śmierć

16 października 2013, 10:10 Infrastruktura

– Przewiduję powolne umieranie spółki, które będzie trwało co najmniej do wyborów samorządowych jesienią 2014 r. – komentuje przyszłość PKP Przewozów Regionalnych Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR w wywiadzie, zamieszczonym w środowym „Dzienniku Gazecie Prawnej”. Jego zdaniem, do tego czasu marszałkowie województw nie będą chcieli podejmować się reformowania kolei, mając w pamięci przykład Kolei Śląskich.

W ocenie Furgalskiego, należałoby wprowadzić w spółce rozdzielność rozliczeń kosztów i przychodów na poszczególne zakłady, żeby marszałkowie wiedzieli, za co płacą.

Ekspert podkreśla, że rozumie decycję ministra finansów, który nie zgodził się przeznaczyć 1,2 mld zł na oddłużenie PKP PR.

– Zamiast planu restrukturyzacji resort dostał od Przewozów garść slajdów, w których nie ma nawet ustalonej liczby spółek. Nierozstrzygnięte są kwestie podziału majątku, aportu taboru i rozliczeń podatkowych. W planach nie widzę też np. decyzji, ile będzie taryf biletowych – wskazuje Adrian Furgalski.

Furgalski mówi, że co prawda gotowe są regulacje prawne dopuszczające upadłość Przewozów Regionalnych, ale zasady i terminy, przyjęte w projekcie wprowadziłyby chaos.