Wiceprezes Zarządu PERN, Mateusz Wodejko, mówi o konsekwencjach finansowych fuzji PERN i OLPP, wymiarze rynkowym i niezbędnych inwestycjach.
BiznesAlert.pl: Jakie są konsekwencje finansowe fuzji?
Mateusz Wodejko: Połączenie dokonuje się gdy rynek idzie w górę. W łączących się obszarach wypracowaliśmy rosnące przychody i zmiana była łatwiejsza. Proces połączenia niósł ograniczone koszty. W 2017 roku minimalizowaliśmy je poprzez realizację procesu w przeważającej mierze własnymi siłami. Koszty usług zewnętrznych były niskie w porównaniu z szacowanymi przy poprzedniej, nieudanej próbie połączenia.
Jakie będą korzyści finansowe?
W rezultacie połączenia powstał jeden, duży podmiot o większym potencjale i know-how niezbędnym do rozwoju i umacniania pozycji rynkowej. Będzie on sprawnie realizował inwestycje strategiczne i operacyjne, związane z dostosowaniem infrastruktury do rosnącego rynku. Widzimy już teraz efekty fuzji. Jest dużo łatwiej przygotowywać inwestycje. Ma także wzrosnąć EBITDA i zysk netto poprzez większe przychody oraz oszczędności w zakresie zakupów i zużycia zasobów. Mamy ambitne cele na 2018 rok i po fuzji będzie nam łatwiej je zrealizować.
Interes państwa jest jasny, ale jak pogodzić go z rynkiem?
Segmenty ropy i paliw należy rozpatrywać z perspektywy całej Unii Europejskiej ze względu na znaczne powiązania między rynkami poszczególnych państw. Kierunki dostaw oraz odbioru ropy i paliw są coraz bardziej różnorodne. Należy jednak mieć na względzie, że jesteśmy podmiotem istotnym dla bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz tego regionu Europy a współpraca z podmiotami krajowymi jest kluczowa. Obecnie nadal współpracujemy z traderami ale z racji, że mamy coraz większe pojemności rezerwowane przez podmioty krajowe, ta sytuacja może się czasowo zmienić. To jednak efekt sytuacji rynkowej oraz rosnącego znaczenia polskich podmiotów oraz ich strategii dywersyfikacji.
I coraz mniej ropy z Rosji?
Uważamy, że umożliwienie bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz naszych klientów, jest podstawowym celem naszej działalności. Jeżeli nasi klienci będą się bardziej dywersyfikować, więc rozszerzać kierunki dostaw, to aby spełnić ich rosnące potrzeby musimy się rozwijać.
Rozmawiał Wojciech Jakóbik
Jest umowa na nowe zbiorniki ropy w Gdańsku. „Coraz więcej surowca trafia do Polski drogą morską”