EnergetykaGaz.Opinie

Marszałkowski: Połączenia gazowe z Litwą, Danią i Słowacją budują bezpieczeństwo energetyczne Europy

Budowa Baltic Pipe w Ciecierzycach, woj. lubuskie. Fot. Michał Perzyński

Budowa Baltic Pipe w Ciecierzycach, woj. lubuskie. Fot. Michał Perzyński

– Polska obecnie realizuje trzy duże inwestycje interkonektorów – z Litwą, Danią oraz ze Słowacją – powiedział redaktor BiznesAlert.pl Mariusz Marszałkowski na antenie Polskiego Radia 24. Podkreślił, że projekty te poza zwiększaniem zdolności sprowadzania gazu z innych kierunków, budują także bezpieczeństwo energetyczne Europy.

Mariusz Marszałkowski zaznaczył, że nie wszystkie państwa Wspólnoty mają swoje terminale LNG. Dodał, że UE poza budowaniem terminali lub sprowadzaniem surowców z innych krajów, w ostatnich latach inwestowała także bardzo duże pieniądze w rozbudowę sieci przesyłowych.

– To znaczy, że wszystkie interkonektory, które powstają na granicach Unii lub wewnątrz państw Wspólnoty są w dużej mierze finansowane ze środków europejskich – powiedział.

Kluczowe znaczenie terminali LNG

Marszałkowski przypomniał, że Polska obecnie realizuje trzy duże inwestycje interkonektorów: Baltic Pipe (czyli połączenie pomiędzy Polską a Danią); GIPL (gazociąg między Polską a Litwą) oraz interkonektor na granicy polsko-słowackiej. – Te projekty poza zwiększaniem zdolności sprowadzania gazu z innych kierunków, budują także bezpieczeństwo energetyczne Europy. Tu nie chodzi tylko wyłącznie o to, żeby jedno państwo miało dostęp do jakichś alternatyw, tylko żeby to państwo mogło dzielić się tą alternatywą również z innymi krajami – zaznaczył.

Ekspert przekazał, że jeśli wyżej wymienione inwestycje z Litwą, Danią oraz Słowacją zostaną zrealizowane przez Polskę, to będziemy mieli połączenie gazowe ze wszystkimi swoimi sąsiadami. – Więc my posiadając terminal LNG w Świnoujściu, a niebawem również terminal LNG w Zatoce Gdańskiej, będziemy mogli do tych państw wysyłać gaz, który sami sprowadzimy z różnych kierunków świata, niekoniecznie z Rosji – powiedział.

– W ciągu ostatniego roku dwa tankowce LNG, które zostały rozładowane w Świnoujściu, trafiły na Ukrainę – dodał. Powiedział też, że Kijów sprowadza także gaz z giełdy niemieckiej. – Cała filozofia pomocy gazowej w kierunku Ukrainy ma sens tylko wtedy, gdy sprowadzany gaz będzie relatywnie tani na giełdzie – podsumował.

Opracowała Gabriela Cydejko

Rosja grozi drogim gazem. PGNiG będzie zabiegać o przyspieszenie drugiego gazoportu


Powiązane artykuły

Sieć przesyłowa. Fot. Polskie Sieci Elektroenergetyczne

System oparty o OZE potrzebuje elastyczności. Polska to przegapiła

Najnowszy raport Forum Energii podkreśla konieczność uelastycznienia polskiego systemu energetycznego. Zdaniem think tanku ostatnimi laty nie zostały wprowadzone konieczne zmiany,...

Orlen zapowiada promocje na wakacje. Korzystać można od piątku

Spółka wprowadzi na wakacyjne weekendy promocje pozwalającą oszczędzić do 40 groszy na litrze paliwa. Dodatkowo na części stacji pojawią się...
Péter Szijjártó, węgierski minister spraw zagranicznych, Źródło: East News / Attila Kisbenedek / AFP

Węgry odkryły jak ominąć sankcje i płacić za rosyjski gaz

Rosja rozszerzyła możliwości płatności za gaz, omijając sankcje na Gazprombank. Węgry potwierdzają, że nadal mogą rozliczać się za dostawy przez...

Udostępnij:

Facebook X X X