Rosja grozi drogim gazem. PGNiG będzie zabiegać o przyspieszenie drugiego gazoportu

22 lutego 2022, 14:30 Alert

Prezes PGNiG Paweł Majewski powiedział, że pływający obiekt do regazyfikacji zwany drugim gazoportem należałoby uruchomić w obecnych warunkach. Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zagroził Europie drogim gazem w odpowiedzi na zamrożenie projektu Nord Stream 2 w Niemczech.

FSRU na Litwie. Fot.Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl
FSRU na Litwie. Fot.Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

– Witajcie w świecie, w którym Europejczycy będą płacić 2000 dolarów za 1000 m sześc. gazu – napisał na Twitterze w odpowiedzi na decyzję Niemiec o zawieszeniu projektu Nord Stream 2 w związku z agresją Rosji na Ukrainie oraz uznaniem przez nie parapaństw na wschodzie terytorium ukraińskiego.

PGNiG liczy na to, że Polska zdoła szybko uruchomić drugi gazoport, czyli obiekt do regazyfikacji (FSRU) w Zatoce Gdańskiej. Według informacji BiznesAlert.pl spółka z ul. Kasprzaka w Warszawie ma zabiegać teraz o to, aby ta platforma mogła jak najszybciej funkcjonować. Operator gazociągów przesyłowych Gaz-System planował pierwotnie sprowadzenie FSRU w latach 2027-28 i zaoferował w badaniu zapotrzebowania 6,1 mld m sześc. przepustowości.

– Z nadzieją patrzymy na szybką finalizację projektu FSRU w Zatoce Gdańskiej – powiedział prezes Paweł Majewski na spotkaniu z dziennikarzami. Rozmówcy BA z sektora gazowego przekonują, że w razie konieczności będzie możliwe szybsze sprowadzenie statku FSRU na dzierżawę w Polsce, nawet w ciągu roku.

Wojciech Jakóbik

Regulacje emisyjne mogą uderzyć we flotę metanowców do transportu LNG