Gaz na giełdzie zmienia cenę jak szalony. Wczoraj zanotował wzrost wartości o 20 procent, by dziś stracić prawie tyle samo.
Zmienność na rynku gazu jest w ostatnich dniach znacząca. Gaz na giełdzie holenderskiej TTF, która jest punktem odniesienia kontraktów gazowych zyskał na wartości 15 czerwca około 20 procent, a od początku czerwca podrożał ponad dwa razy z około 20 do 50 euro za megawatogodzinę. Powodem były spekulacje na temat możliwości pojawienia się ograniczenia podaży ze względu na większe zapotrzebowanie na gaz w Azji, mniejszą podaż z Norwegii przez problemy techniczne oraz wyższą temperaturę windującą popyt.
Te spekulacje skończyły się najwyraźniej 16 czerwca, kiedy gaz na TTF stracił na wartości prawie 20 procent i kosztował o godz. 17.00 czasu polskiego około 33 euro za megawatogodzinę. Emocje inwestorów podniesione kryzysem energetycznym podsycanym przez rosyjski Gazprom ograniczający podaż od wakacji 2021 roku powodują, że pozornie nieznaczące komunikaty o zmianie równowagi popytu i podaży wywołują przewrażliwioną reakcję na rynku pomimo danych o rekordowych zapasach w magazynach europejskich przekraczających już średnio 80 procent pojemności.
Wojciech Jakóbik
Gaz na giełdzie odbił się od dna i leci w kosmos pomimo zapasów