Gazprom dał obniżkę Niemcom. Trwa spór arbitrażowy z Polakami

8 czerwca 2016, 10:15 Alert

(Reuters/Wojciech Jakóbik/Bartłomiej Sawicki/Piotr Stępiński)

Instalacja gazowa

Gazprom Export oraz niemiecki koncern RWE osiągnęły porozumienie w sprawie warunków dostawy gazu w ramach długoterminowej umowy – poinformowały obie strony porozumienia. Polska spółka PGNiG wciąż prowadzi postępowanie arbitrażowe dotyczące ceny surowca. Ostatnie deklaracje polskiej strony, o zakończeniu za 6 lat kontraktu jamalskiego tworzą inny obraz trwającego postępowania.

– Gazprom i RWE osiągnęły porozumienie w sprawie podstawowych handlowych warunków – podkreślił jeden z pracowników Gazprom Export w rozmownie z agencją Reuters. RWE jako duży odbiorca rosyjskiego gazu, starał się renegocjować warunki umowy długoterminowej z Gazpromem. Rzeczniczka niemieckiego koncernu powiedziała, że sporu co do ceny i warunków kontraktu, który miał zostać formalnie rozpoczęty na początku tego lata, będzie można uniknąć. Gazprom Export i RWE nie chcieli skomentować warunków porozumienia.

RWE to kolejna niemiecka firma po E.ON, która wycofała się z arbitrażu w kwestii cen gazu, po tym jak Gazprom zaproponował korzystniejsze warunki. Pod koniec marca niemiecki koncern energetyczny E.On zawarł z rosyjskim Gazpromem porozumienie w sprawie zmian cen dostaw gazu ziemnego w oparciu o długoterminowy kontrakt. Zakończone rozmowy zakończyły jednocześnie trwający spór między obydwiema firmami co do wysokości cen gazu.

Wydawało by się, że potencjalnie jest to szansa dla polskiego PGNiG, który toczy sprawę przed międzynarodowym sądem arbitrażowym w Sztokholmie. Jednak, że słów prezesa polskiej spółki PGNiG, Piotra Woźnika, który odniósł się na majowej konferencji wynikowej do toczącego się sporu podkreślił, że sprawy biegną swoim normalnym biegiem wyznaczonym przez arbitraż. Rozstrzygnięcie sporu powinno zakończyć się lipcu 2017 roku.

Jak mówił pod koniec kwietnia w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl, Piotr Woźniak, „możliwość pozasądowego rozstrzygnięcia sporu czas wisi w powietrzu. Taki długoterminowy wymaga obsługi handlowej i prawnej przez cały czas. Mniej więcej co tydzień, co dwa tygodnie mamy bieżący kontakt, nie w sprawach technicznych, lecz handlowych. Zawsze jest taka możliwość, że jeżeli strony dojdą do odpowiedniego porozumienia, to można zatrzymać postępowanie arbitrażowe. Na razie nic na to nie wskazuje. Osią i kręgosłupem jest postępowanie przed Trybunałem Arbitrażowym w Izbie Gospodarczej w Sztokholmie. Formalnie jest ono zamknięte. Mniej więcej w połowie 2017 roku będzie wyrok. Wszystko idzie zgodnie z planem. Wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem”.

Jednak tydzień temu po deklaracji pełnomocnika rządu ds. krytycznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego, o wygaszeniu w 2022 r. długoterminowego kontraktu na dostawy gazu z Rosji, wiceprezes Gazpromu, Aleksandr Miedwiediew wyraził przekonanie, że jeszcze przed zakończeniem arbitrażu ze spółką Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) zostanie osiągnięte porozumienie w sprawie cen rosyjskiego gazu.

– Jestem przekonany, że zanim postępowanie arbitrażowe dobiegnie końca, a będzie to prawdopodobnie w roku 2017, to razem z polskimi kolegami osiągniemy porozumienie w tej sprawie – zapewniał wiceprezes Gazpromu.

Pod koniec zeszłego tygodnia, minister Naimski informował o braku satysfakcjonującej oferty rosyjskiej. Polacy deklarują gotowość do rozmów w razie jej przedstawienia przez Gazprom.– Polska państwowa spółka gazowa PGNiG nie otrzymała rozsądnej oferty cenowej na dostawy gazu od Gazpromu, ale jest gotowa do rozpoczęcia negocjacji, jeżeli się taka pojawi – powiedział agencji Bloomberg Pełnomocnik rządu RP ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.