icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kołtuniak: Porażka Gazpromu na Ukrainie

Sąd apelacyjnego okręgu Sveae anulował decyzję z 13 czerwca zgodnie z którą wykonanie wyroku w sprawie Naftohaz vs Gazprom miało być wstrzymane do czasu rozpatrzenia odwołania wniesionego przez Gazprom – pisze Łukasz Kołtuniak, współpracownik BiznesAlert.pl.

Porażka Gazpromu

O sprawie poinformował na Facebooku główny dyrektor handlowy Naftohazu Juriji Witrenko. Witrenko napisał że sąd uznał wszystkie argumenty Naftohazu i wyrok odzyskał wykonalność.

Przypomnijmy że w lutym Trybunał Arbitrażowy zasądził od Gazpromu kwotę 4,7 Miliarda Dolarów jako rekompensatę na rzecz Naftohazu. Naftohaz skarżył przerwy w emisji gazu oraz minimalne opłaty za używanie sieci przesyłowych. Trybunał przyznał rację ukraińskiej spółce. Po potrąceniach dokonanych przez Gazprom kwota ta wynosi 2,56 mld dolarów. Gazprom odwołał się od decyzji, sprawę ponownie będzie rozpatrywał  Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie.

Gazprom przegrywa z Naftogazem w sądzie

Naftohazowi nie udało się na razie doprowadzić do podważenia skrajnie niekorzystnego dla Ukrainy kontraktu gazowego. Tym niemniej można mówić o ogromnym sukcesie ukraińskiej spółki. Uznanie przez Trybunał wcześniejszych roszczeń Gazpromu naraziłoby Naftohaz i Ukrainę na straty w wysokości połowy PKB całego kraju. Wygranie sprawy z Gazpromem to duży sukces ukraińskich prawników. Ciężko powiedzieć czy sztokholmski wyrok może podważyć budowę Nord Stream. Na razie Naftohaz zapowiada zarówno aresztowanie rosyjskiego gazu na terenie Europy Wschodniej jak i zajęcie w ramach egzekucji wyroku aktywów spółki Nord Stream AG. Gazpromowi kwota 2,56 mld dolarów nie grozi utratą płynności finansowej. Tym niemniej jako że spółka inwestuje w kosztowną infrastrukturę wyrok może być pewnym problemem przy budowie gazociągu. Przede wszystkim wyrok podważa wiarygodność Gazpromu jako partnera handlowego. Rosyjski koncern musi pamiętać że europejscy partnerzy postrzegają budowę Nord Stream 2 jako projekt biznesowy a nie polityczny.

Wsparcie dla Ukrainy

Wyrok wzmacnia nie tylko Naftohaz ale też Ukrainę jako państwo. Ukraińskie media informują,  że orzeczenie Trybunału to uderzenie w rosyjskie lobby polityczno-biznesowe. Sam Naftohaz zyskuje czas na restrukturyzację. Przygotowany został projekt reformy i urynkowienia spółki w której uczestniczyły międzynarodowe koncerny doradcze. Po audycie opracowanym przez PwC, planowane jest wydzielenie z Naftohazu osobnej spółki odpowiedzialnej za gospodarowanie sieciami tranzytowymi. Problemem dla Ukrainy jest wciąż trwający konflikt między rządem  a władzami Naftohazu.

Pozostaje pytanie o szanse wniesionego przez Gazprom odwołania. Zdaniem ekspertów skarga  jest raczej bez szans. Jako że procedura nie przewidywała możliwości apelacji co do meritum sprawy, rosyjskiemu koncernowi pozostała jedynie próba podważenie wyroku z przyczyn proceduralnych. Nie wydaje się jednak, by wyrok można było podważyć w ten właśnie sposób.

 

Sąd apelacyjnego okręgu Sveae anulował decyzję z 13 czerwca zgodnie z którą wykonanie wyroku w sprawie Naftohaz vs Gazprom miało być wstrzymane do czasu rozpatrzenia odwołania wniesionego przez Gazprom – pisze Łukasz Kołtuniak, współpracownik BiznesAlert.pl.

Porażka Gazpromu

O sprawie poinformował na Facebooku główny dyrektor handlowy Naftohazu Juriji Witrenko. Witrenko napisał że sąd uznał wszystkie argumenty Naftohazu i wyrok odzyskał wykonalność.

Przypomnijmy że w lutym Trybunał Arbitrażowy zasądził od Gazpromu kwotę 4,7 Miliarda Dolarów jako rekompensatę na rzecz Naftohazu. Naftohaz skarżył przerwy w emisji gazu oraz minimalne opłaty za używanie sieci przesyłowych. Trybunał przyznał rację ukraińskiej spółce. Po potrąceniach dokonanych przez Gazprom kwota ta wynosi 2,56 mld dolarów. Gazprom odwołał się od decyzji, sprawę ponownie będzie rozpatrywał  Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie.

Gazprom przegrywa z Naftogazem w sądzie

Naftohazowi nie udało się na razie doprowadzić do podważenia skrajnie niekorzystnego dla Ukrainy kontraktu gazowego. Tym niemniej można mówić o ogromnym sukcesie ukraińskiej spółki. Uznanie przez Trybunał wcześniejszych roszczeń Gazpromu naraziłoby Naftohaz i Ukrainę na straty w wysokości połowy PKB całego kraju. Wygranie sprawy z Gazpromem to duży sukces ukraińskich prawników. Ciężko powiedzieć czy sztokholmski wyrok może podważyć budowę Nord Stream. Na razie Naftohaz zapowiada zarówno aresztowanie rosyjskiego gazu na terenie Europy Wschodniej jak i zajęcie w ramach egzekucji wyroku aktywów spółki Nord Stream AG. Gazpromowi kwota 2,56 mld dolarów nie grozi utratą płynności finansowej. Tym niemniej jako że spółka inwestuje w kosztowną infrastrukturę wyrok może być pewnym problemem przy budowie gazociągu. Przede wszystkim wyrok podważa wiarygodność Gazpromu jako partnera handlowego. Rosyjski koncern musi pamiętać że europejscy partnerzy postrzegają budowę Nord Stream 2 jako projekt biznesowy a nie polityczny.

Wsparcie dla Ukrainy

Wyrok wzmacnia nie tylko Naftohaz ale też Ukrainę jako państwo. Ukraińskie media informują,  że orzeczenie Trybunału to uderzenie w rosyjskie lobby polityczno-biznesowe. Sam Naftohaz zyskuje czas na restrukturyzację. Przygotowany został projekt reformy i urynkowienia spółki w której uczestniczyły międzynarodowe koncerny doradcze. Po audycie opracowanym przez PwC, planowane jest wydzielenie z Naftohazu osobnej spółki odpowiedzialnej za gospodarowanie sieciami tranzytowymi. Problemem dla Ukrainy jest wciąż trwający konflikt między rządem  a władzami Naftohazu.

Pozostaje pytanie o szanse wniesionego przez Gazprom odwołania. Zdaniem ekspertów skarga  jest raczej bez szans. Jako że procedura nie przewidywała możliwości apelacji co do meritum sprawy, rosyjskiemu koncernowi pozostała jedynie próba podważenie wyroku z przyczyn proceduralnych. Nie wydaje się jednak, by wyrok można było podważyć w ten właśnie sposób.

 

Najnowsze artykuły