icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gazprom odrabia straty eksportu po przerwach dostaw gazu

W porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym między 1 stycznia a 15 września 2016 roku wolumen eksportu gazu Gazpromu do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw wzrósł o 9,4 procent.

– Według wstępnych danych w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym między 1 stycznia a 15 września eksport do krajów spoza WNP wzrósł o 10,3 mld m3 (o 9,4 procent) – poinformował koncern.

Eksport do Wielkiej Brytanii wzrósł o 54,7 procent, do Francji – o 27,1 procent, do Polski – o 20 procent, do Holandii – o 91,5 procent, do Grecji – o 58,7 procent, do Macedonii – o 20,3 procent.

Przypomnijmy, że zwiększona sprzedaż jest pochodną spadku dostaw wynikającego z wstrzymania w listopadzie ubiegłego roku przez Ukrainę bezpośrednich zakupów rosyjskiego surowca. Przełożyło się ono na spadek wyników zeszłorocznych.

Należy również zwrócić uwagę, że w połowie sierpnia Gazprom przyznał, iż w tym roku wolumen wydobywanego przez koncern gazu będzie nadal spadał. Według prognoz na koniec roku ma on wynieść 417,2 mld m3 wobec 418,5 mld m3 w roku ubiegłym. Korekta prognoz może świadczyć m.in. o tym, że Rosjanie dopuszczają możliwość spadku zapotrzebowania Starego Kontynentu na ich węglowodory, który w coraz większym stopniu dywersyfikuje źródła importu surowców energetycznych.

Jeżeli chodzi o wolumen eksportu do Europy, ponad miesiąc temu prezes Gazpromu przewidywał, że do końca roku koncern może dostarczyć do Europy w sumie 170 mld m3. Z kolei w rozmowie z 15 września z agencją Reuters wiceprezes koncernu Aleksander Miedwiediew poinformował, że będzie to 165 mld m3, czyli o ponad 5 mld m3 mniej niż w 2015 roku (159,4 mld m3). W przyszłym roku eksport ma utrzymać się na poziomie z 2016 roku.

Jednocześnie ogłosił, że kolejna aukcja gazowa ma się odbyć wiosną, a docelowo w ciągu 3-5 lat w ten sposób chce sprzedawać do 10 procent eksportowanego paliwa.

Według Miedwiediewa Gazprom jest gotowy zaoferować na aukcjach tyle gazu, ile jest potrzebne. Podkreślił jednak, że nadal podstawą działalności spółki pozostaną długoterminowe kontrakty.

Wiceprezes koncernu odniósł się również do kwestii LNG. Jego zdaniem Gazprom widzi potencjał w rozwijaniu sprzedaży paliwa w ramach swapów.

– Batem nie zmusi się amerykańskiego biznesu, aby robił to, co jest dla niego niekorzystne. Dopóki opłacalne będzie dostarczanie gazu na inne rynki, to do tego momentu będą to robić. Nowe rynki będą się rozwijać – Indie, Pakistan, Ameryka Łacińska oraz Bliski Wschód – powiedział Miedwiediew.

– Rynek się globalizuje. Będzie coraz więcej operacji swap. Nie wykluczam, że Gazprom będzie w nich uczestniczył – dodał.

RIA Novosti/Reuters/Piotr Stępiński

W porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym między 1 stycznia a 15 września 2016 roku wolumen eksportu gazu Gazpromu do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw wzrósł o 9,4 procent.

– Według wstępnych danych w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym między 1 stycznia a 15 września eksport do krajów spoza WNP wzrósł o 10,3 mld m3 (o 9,4 procent) – poinformował koncern.

Eksport do Wielkiej Brytanii wzrósł o 54,7 procent, do Francji – o 27,1 procent, do Polski – o 20 procent, do Holandii – o 91,5 procent, do Grecji – o 58,7 procent, do Macedonii – o 20,3 procent.

Przypomnijmy, że zwiększona sprzedaż jest pochodną spadku dostaw wynikającego z wstrzymania w listopadzie ubiegłego roku przez Ukrainę bezpośrednich zakupów rosyjskiego surowca. Przełożyło się ono na spadek wyników zeszłorocznych.

Należy również zwrócić uwagę, że w połowie sierpnia Gazprom przyznał, iż w tym roku wolumen wydobywanego przez koncern gazu będzie nadal spadał. Według prognoz na koniec roku ma on wynieść 417,2 mld m3 wobec 418,5 mld m3 w roku ubiegłym. Korekta prognoz może świadczyć m.in. o tym, że Rosjanie dopuszczają możliwość spadku zapotrzebowania Starego Kontynentu na ich węglowodory, który w coraz większym stopniu dywersyfikuje źródła importu surowców energetycznych.

Jeżeli chodzi o wolumen eksportu do Europy, ponad miesiąc temu prezes Gazpromu przewidywał, że do końca roku koncern może dostarczyć do Europy w sumie 170 mld m3. Z kolei w rozmowie z 15 września z agencją Reuters wiceprezes koncernu Aleksander Miedwiediew poinformował, że będzie to 165 mld m3, czyli o ponad 5 mld m3 mniej niż w 2015 roku (159,4 mld m3). W przyszłym roku eksport ma utrzymać się na poziomie z 2016 roku.

Jednocześnie ogłosił, że kolejna aukcja gazowa ma się odbyć wiosną, a docelowo w ciągu 3-5 lat w ten sposób chce sprzedawać do 10 procent eksportowanego paliwa.

Według Miedwiediewa Gazprom jest gotowy zaoferować na aukcjach tyle gazu, ile jest potrzebne. Podkreślił jednak, że nadal podstawą działalności spółki pozostaną długoterminowe kontrakty.

Wiceprezes koncernu odniósł się również do kwestii LNG. Jego zdaniem Gazprom widzi potencjał w rozwijaniu sprzedaży paliwa w ramach swapów.

– Batem nie zmusi się amerykańskiego biznesu, aby robił to, co jest dla niego niekorzystne. Dopóki opłacalne będzie dostarczanie gazu na inne rynki, to do tego momentu będą to robić. Nowe rynki będą się rozwijać – Indie, Pakistan, Ameryka Łacińska oraz Bliski Wschód – powiedział Miedwiediew.

– Rynek się globalizuje. Będzie coraz więcej operacji swap. Nie wykluczam, że Gazprom będzie w nich uczestniczył – dodał.

RIA Novosti/Reuters/Piotr Stępiński

Najnowsze artykuły