Gazprom ma odciąć dostawy gazu do kolejnych firm europejskich, które odrzuciły ultimatum rublowe przedstawione przez prezydenta Władimira Putina, ale wykraczające poza kontrakty gazowe.
Duński Orsted znany z projektów morskiej energetyki wiatrowej w Polsce odmówił płatności za gaz z Rosji w rublach i liczy się z możliwością przerwy dostaw gazu rosyjskiego, co spotkało już w takich okolicznościach Bułgarię, Polskę oraz Finlandię. – Istnieje ryzyko, że Gazprom Export przerwie dostawy do Orsted – podają Duńczycy w komunikacie. – Uznamy to za naruszenie zobowiązań kontraktowych tej firmy. Gazprom sam poinformował, że przerwie dostawy do holenderskiej firmy GasTerra za to, że ona także nie chce płacić w rublach, oczekując, że Rosjanie będą przestrzegać kontraktu. Wcześniej Rosjanie z tych samych powodów zatrzymali dostawy do Bulgargaz oraz PGNiG, odpowiednio z Bułgarii i Polski. Te firmy zapowiedziały, że skierują sprawę do arbitrażu.
Rosjanie ograniczają podaż gazu w Europie od połowy 2021 roku i w ten sposób podsycają kryzys energetyczny i podnoszą rekordowe ceny tego paliwa oraz energii elektrycznej. Ich działanie jest postrzegane jako element przygotowań do ataku Rosji na Ukrainę w celu paraliżowania polityki Unii Europejskiej. Płatności w rublach są wymagane na mocy dekretu prezydenta Władimira Putina, ale nie wynikają z kontraktów na dostawy gazu do klientów europejskich.
Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Deeskalacja przez eskalację, czyli zalać Baltic Pipe do pełna (ANALIZA)