Uderzenie w dostawy gazu z Rosji do Chin

24 lutego 2020, 07:15 Alert

Gazprom przyznaje, że ma problem z wydobyciem ze złoża niezbędnego do zapełnienia gazociągu Siła Syberii z Rosji do Chin.

Siła Syberii 1 i 2. Grafika: BiznesAlert.pl
Siła Syberii 1 i 2. Grafika: BiznesAlert.pl

Wiaczesław Sczegolew, główny inżynier Gazprom Dobycza Nojabrsk cytowany przez Obszczaję Gazietę powiedział, że wydobycie ze złoża Czajandinskoje jest niezbędne do zapełnienia gazociągu Siła Syberii. Tymczasem 20 odwiertów wykonanych dotychczas nie doprowadziło do wydobycia gazu.

Powodem ma być zastosowanie niewłaściwej technologii wydobywczej i prace niskiej jakości. Te błędy mają sięgać 2014 roku, kiedy wydobyciem zajmowała się inna ekipa. Miała ona wybrać nieodpowiednią płuczkę, która doprowadziła do zredukowania przepływu z odwiertów praktycznie do zera. Straty z tego tytułu mogą sięgać miliardów rubli. Sczegolew przekonuje, że siedem miliardów rubli wydane na wspomniane odwierty należy potraktować jako stratę.

Projekt Siła Syberii został uruchomiony 2 grudnia 2019 roku. Pozwala na dostawy gazu rosyjskiego ze złoża Czajandinskoje do Chin o przepustowości do 38 mld m sześc. rocznie. Wolumen dostaw jest jednak ściśle związany z poziomem wydobycia z tego złoża. Pod koniec 2022 roku Siła Syberii ma zacząć odbiór gazu z kolejnego pola wydobywczego – Kowyktinskoje. Póki co jednak poziom dostaw ma wynosić kilka miliardów metrów sześciennych rocznie.

Obszczaja Gazieta/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Bezsilność Syberii