icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gazprom dalej przykręca kurek z gazem na Ukrainie, ale Europa się nie przejmuje

Rosyjski Gazprom obniża dostawy gazu do Europy dwoma pozostałymi szlakami przez Ukrainę oraz Turcję. Kommiersant sugeruje, że to skutek spadku zainteresowania Europejczyków.

Dostawy gazu Gazpromu przez Ukrainę spadły 19 stycznia 2023 roku o 23 procent i o 40 procent od końca grudnia 2022 roku. – Spadek może wynikać z faktu, że klienci europejscy zmniejszają zamówienia, nie chcąc płacić za gaz w wysokich cenach grudniowych w czasie znacznego ich spadku w styczniu – tłumaczy rosyjski Kommiersant.

Nagły spadek dostaw gazu z Rosji przez punkt Sudża na Ukrainie sięgnął 23 procent 19 stycznia w stosunku do poprzedniego dnia. Dostawy przez drugi punkt Sochranowka nie są możliwe przez działania zbrojne i okupację rosyjską w tamtym obszarze. Dostawy przez Turkish Stream do Europy spadły w połowie stycznia do 23 mln m sześc. dziennie z około 45 mln notowanych w listopadzie 2022 roku. Powodem ma być cena, która w grudniu sięgała 100 euro za megawatogodzinę, a obecnie spadła do około 60 euro na giełdzie TTF, to znaczy w przeliczeniu na rosyjskie jednostki z 1260 do 720 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.

Gazprom śle gaz do Europy już tylko przez Ukrainę i Turcję po tym, jak zatrzymał dostawy Gazociągiem Jamalskim w ramach odpowiedzi na sankcje Zachodu za inwazję na Ukrainie, a szlak Nord Stream 1 i 2 został wykluczony przez sabotaż. Kommiersant przyznaje, że ceny gazu w Europie nie reagują na spadek dostaw przez Ukrainę, a Gazprom odpowiada już tylko za około 5 procent zapotrzebowania europejskiego.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Gazprom dalej podsyca kryzys energetyczny, ale jego wpływy topnieją

Rosyjski Gazprom obniża dostawy gazu do Europy dwoma pozostałymi szlakami przez Ukrainę oraz Turcję. Kommiersant sugeruje, że to skutek spadku zainteresowania Europejczyków.

Dostawy gazu Gazpromu przez Ukrainę spadły 19 stycznia 2023 roku o 23 procent i o 40 procent od końca grudnia 2022 roku. – Spadek może wynikać z faktu, że klienci europejscy zmniejszają zamówienia, nie chcąc płacić za gaz w wysokich cenach grudniowych w czasie znacznego ich spadku w styczniu – tłumaczy rosyjski Kommiersant.

Nagły spadek dostaw gazu z Rosji przez punkt Sudża na Ukrainie sięgnął 23 procent 19 stycznia w stosunku do poprzedniego dnia. Dostawy przez drugi punkt Sochranowka nie są możliwe przez działania zbrojne i okupację rosyjską w tamtym obszarze. Dostawy przez Turkish Stream do Europy spadły w połowie stycznia do 23 mln m sześc. dziennie z około 45 mln notowanych w listopadzie 2022 roku. Powodem ma być cena, która w grudniu sięgała 100 euro za megawatogodzinę, a obecnie spadła do około 60 euro na giełdzie TTF, to znaczy w przeliczeniu na rosyjskie jednostki z 1260 do 720 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.

Gazprom śle gaz do Europy już tylko przez Ukrainę i Turcję po tym, jak zatrzymał dostawy Gazociągiem Jamalskim w ramach odpowiedzi na sankcje Zachodu za inwazję na Ukrainie, a szlak Nord Stream 1 i 2 został wykluczony przez sabotaż. Kommiersant przyznaje, że ceny gazu w Europie nie reagują na spadek dostaw przez Ukrainę, a Gazprom odpowiada już tylko za około 5 procent zapotrzebowania europejskiego.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Gazprom dalej podsyca kryzys energetyczny, ale jego wpływy topnieją

Najnowsze artykuły