(Neftegaz/TASS/Wojciech Jakóbik)
Gazprom zamierza zwiększyć zakupy rur w kraju o 0,5 procent. Firma nie chce importować całości zapotrzebowania z zagranicy, tak jak było w przypadku zamówienia na potrzeby South Stream, a teraz Turkish Stream.
Spółka jest gotowa zapewnić przedpłaty. To element realizacji koncepcji ministerstwa energetyki „substytucji importu” czyli uniezależnienia sektora od zagranicznych technologii oraz sprzętu w dobie sankcji zachodnich. Rosjanie twierdzą, że inwestycje w tym zakresie powinny się zwrócić wraz z końcem dekady.
Dyrektor Gazpromu Aleksiej Miller rozważa nawet wejście w joint venture z niektórymi producentami rur.