– Przyspieszenie wydobywania gazu łupkowego na skalę przemysłową to – obok monitorowania jak wdrażana jest ustawa o odpadach komunalnych – główny cel, jaki stoi przede mną, jako nowym ministrem środowiska – stwierdził obecny szef tego resortu, Maciej H. Grabowski.
Poinformował on, że ministerstwo środowiska przekazało rządowi znowelizowany projekt prawa geologicznego i górniczego, który znajduje się p uzgodnieniach międzyresortowych i konsultacjach społecznych. Projekt ten może trafić pod obrady Rady Ministrów jako jeden z dwóch (drugi autorstwa ministerstwa skarbu państwa (MSP)). – Choć wolałbym, żeby trafił tam jeden projekt – ocenił minister. – Niezależnie od tego w środę, 11 grudnia zaprosiłem różne środowiska, w tym ekspertów geologicznych i przedsiębiorców, by jeszcze raz wypowiedziały się na temat obecnego projektu MŚ. Chodzi o to, by podjąć próbę dyskusji, także z MSP. Owocem tej dyskusji mogłoby ewentualnie być wniesienie autopoprawek do projektu przez MŚ, jeśli będą konieczne – mówi dalej minister.
– Będę się starał, by w ciągu kilku tygodni ewentualnie skorygowany projekt trafił pod obrady Rady Ministrów. Bowiem oczekiwania ze strony społeczeństwa i środowiska inwestorów są takie, by przyspieszyć prace poszukiwawcze źródeł pozyskiwania gazu łupkowego, a następnie uruchomić jego produkcję na skalę przemysłową – kontynuował Grabowski.
Nie przesądza on na razie niczego w sprawie roli, miejsca i uprawnień państwowego NOKE (Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych), mającego – wg dotychczasowych projektów MŚ – pojawić się obowiązkowo jako mniejszościowy udziałowiec w każdej spółce eksploatującej w przyszłości gaz łupkowy.
– W tej sprawie liczę na owocną dyskusję na przyszłotygodniowym spotkaniu z ekspertami i przedsiębiorcami. Po niej zapadanie decyzja. Moim zdaniem środowiska inwestorów nie kontestowały zbytnio wysokości podatków nakładanych w projekcie nowelizacji na firmy pozyskujące gaz łupkowy. Głównymi tematami na środowym spotkaniu, jakie zaproponuje zaproszonym dyskutantom, będzie zasadność łączenia w jedną koncesji rozpoznawczej i wydobywczej, jak również sposób finansowania, zasilanie kapitałowe i uprawnienia NOKE – stwierdził Grabowski.
Na rządowym blogu skomentował dodatkowo: „Chciałbym, żeby prawo było możliwie przyjazne dla inwestorów, którzy mu podlegają. To oni ryzykują swoje bardzo wysokie środki finansowe już na wstępnym etapie. (…)Poszukiwania i wydobycie muszą się odbywać zgodnie z regułami sztuki geologicznej, przy użyciu najlepszych dostępnych technik i z poszanowaniem środowiska”.