Grecja ponawia poparcie dla Korytarza Południowego. Dzięki jego infrastrukturze chce stać się hubem gazowym dla Europy Wschodniej i Bałkanów.
Trzecie posiedzenie Rady Doradczej ministrów energetyki państw uczestniczących w Południowym Korytarzu Gazowym, które odbędzie się 23 lutego w Baku, pozwoli osiągnąć jeszcze większe postępy w praktycznej realizacji wspomnianego projektu – stwierdził w rozmowie z agencją Trend minister energetyki i środowiska Grecji Giorgos Stathakis.
Według niego wspomniane spotkanie potwierdza strategiczny cel Unii Europejskiej, jakim jest dywersyfikacja tras dostaw gazu i daje sygnał, że Południowy Korytarz Gazowy nie pozostaje na papierze, lecz jest realizowany w rzeczywistości.
– O znaczeniu tego projektu świadczy to, że w ciągu trzech lat od momentu jego zainicjowania trwa współpraca między dostawcami a państwami tranzytowymi, co doprowadziło do rzeczywistych rezultatów. Kolejnym krokiem jest umożliwienie rozbudowy tego korytarza i stopniowego stworzenia czegoś, co określam mianem Południowo-Wschodniego Węzła Energetycznego – powiedział Stathakis.
Gazociąg Transadriatycki powstaje zgodnie z planem
Zdaniem ministra Gazociąg Transadriatycki (TAP) jest kluczowym elementem realizacji Południowego Korytarza Gazowego. Poinformował również, że budowa greckiego odcinka rurociągu o długości 550 km odbywa się zgodnie z harmonogramem.
– Zakończyły się już prace na pierwszym 30-kilometrowym odcinku gazociągu. Na pozostałych praca idzie pełną parą – mówił Stathakis.
Podkreślił przy tym, że udział miejscowych spółek w pracach budowlanych spowodował ożywienie gospodarki w północnej części Grecji.
– Długoterminowe korzyści z projektu są jeszcze przed nami. TAP wzmocni naszą pozycję jako kluczowego państwa tranzytowego dla infrastruktury Południowego Korytarza Gazowego. Jednocześnie zwiększenie przepustowości gazociągu do 20 mld m3 rocznie, a także dodatkowe magazyny gazu mogą w przyszłości pozwolić na przekształcenie Grecji w hub gazowy – powiedział grecki minister.
Korytarz Wertykalny dla Europy Wschodniej
Odnosząc się do połączenia Południowego Korytarza Gazowego z takimi rurociągami jak Interkonektor Grecja-Bułgaria (IGB) czy Gazociąg Jońsko-Adriatycki (IAP), Stathakis stwierdził, że rząd w Atenach w pełni popiera obydwa projekty ze szczególnym naciskiem na IGB.
– IGB jest kluczowym projektem, który przyczynia się do rozwoju Korytarza Wertykalnego. W przyszłości zapewni bezpieczeństwo dostaw gazu do Europy Wschodniej oraz na Bałkany. Zamierzamy kontynuować owocną współpracę z naszymi bułgarskimi kolegami w celu realizacji wspomnianego projektu – powiedział minister.
Gazociąg IGB o długości 180 km (130 km będzie biegło przez terytorium Bułgarii) ma powstać w ramach wspomnianego projektu Korytarza Wertykalnego, który ma służyć dostawom azerskiego gazu pochodzącego ze złoża Szach Deniz. Ma on zostać podpięty do TAP. Według deklaracji bułgarskiego ministerstwa energetyki magistrala ma rozpocząć pracę w połowie 2018 r.
IAP dla Bałkanów
IAP podobnie jak IGB ma zostać podłączony do TAP. Dzięki temu azerskie paliwo zasili część Bałkanów. Gazociąg o długości 516 km ma biec przez terytorium Albanii, Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny i zakończyć się w Chorwacji. Magistrala ma mieć przepustowość 5 mld m3 rocznie.
Rozbudowa Korytarza Południowego
Południowy Korytarz Gazowy to wart 45 mld dolarów projekt przeznaczony dla dostaw azerskiego gazu do Europy. Surowiec ma być przesyłany siecią 3 tys. km gazociągów od Baku na południe Włoch przez terytorium Gruzji, Turcji, Grecji i Albanii. Korytarz składa się z Gazociągu Południowokaukaskiego (SCP), Gazociągu Transanatolijskiego (TANAP) oraz TAP.
Oczekuje się, że pierwsze atomy kaspijskiego gazu trafią na Stary Kontynent na przełomie 2019-2020 roku. Początkowo przez Południowy Korytarz Gazowy ma być przesyłane 16 mld m3 gazu – 6 mld m3 przez TANAP do Turcji, a 10 mld m3 poprzez TAP do Europy. Rozważana jest rozbudowa infrastruktury (TANAP do 32 mld m3 rocznie, TAP do 20 mld m3 rocznie) w celu zwiększenia przepustowości o 10 mld m3 rocznie.
Trend/Piotr Stępiński
