GUS: Polska zużywa mniej węgla i więcej OZE. Maleje ubóstwo energetyczne

27 września 2021, 09:00 Alert

Według Głównego Urzędu Statystycznego od początku poprzedniej dekady udział stałych paliw kopalnych w wytwarzaniu energii w Polsce zmniejszył się o 10 punktów procentowych: z 87 do 77 procent. Udział OZE zwiększył się o sześć procent. W 2010 roku z OZE pochodziło siedem procent energii, a w 2018 roku już 13 procent.

Elektrownia węglowa należąca do RWE. Fot. Pixabay.
Elektrownia węglowa należąca do RWE. Fot. Pixabay.

GUS objaśnił, że od 2010 do 2018 roku udział stałych paliw kopalnych w produkcji energii w Polsce zmniejszył z 87 procent do 77 procent.  Zmniejszył się głównie stopień wykorzystania węgla kamiennego (z 56 procent do 48 procent), przy niewielkim spadku udziału węgla brunatnego (z 31 procent do 29 procent).

W miksie OZE przede wszystkim wykorzystywana była energia pochodząca z wiatru (osiem procent), a w mniejszym stopniu biomasa i biogaz (cztery procent). GUS wskazał, że inaczej wygląda sytuacja na poziomie całej Unii Europejskiej, gdzie przeciętnie z OZE pochodzi 32 procent prądu: 12 procent energii powstaje z wiatru, 11 procent – z wody, a sześć procent – z wykorzystania biomasy i biogazu.

Urząd zwrócił uwagę, że w ciągu poprzedniej dekady znacznie zmniejszył się odsetek gospodarstw domowych zgłaszających brak możliwości ogrzewania mieszkania odpowiednio do potrzeb (z 15 procent w 2010 roku do czterech procent w 2020 roku). Wyraźnie poprawiła się m.in. sytuacja w gospodarstwach domowych o najniższych dochodach (poniżej 60 procent mediany dochodów), podczas gdy na brak wystarczających środków na ogrzewanie pomieszczeń narzeka 12 procent osób wobec 31 procent w 2010 roku – czytamy.

GUS tłumaczy, że skala ubóstwa energetycznego zmniejszyła się we wszystkich rodzajach gospodarstw domowych wyróżnionych ze względu na ich skład. W dużym stopniu poprawiła się m.in. sytuacja w gospodarstwach wielodzietnych z dwójką osób dorosłych (z 16 procent deklarujących niezaspokojenie potrzeb grzewczych w 2010 roku do trzech procent), a także w 2-osobowych gospodarstwach domowych z co najmniej 1 osobą starszą (z 17 procent do pięciu procent).

Pomimo znacznej poprawy nadal dużo większa od przeciętnej jest skala niezaspokojenia potrzeb grzewczych jednoosobowych gospodarstw domowych (11 procent wobec 24 procent w 2010 roku) lub prowadzonych przez osobę samotnie wychowującą dzieci (dziewięć procent wobec 25 procent) – podsumowano.

Główny Urząd Statystyczny/Mariusz Marszałkowski

Prawnicy: Nowe rekompensaty cen energii będą wymagać zgody Komisji, jeśli wesprą mikroprzedsiębiorców