Na rynku biurowym zielone budynki stają się powoli standardem. W ostatnim roku blisko 100 obiektów zyskało certyfikat świadczący m.in. o niskim zużyciu energii, podczas gdy na początku 2013 roku było ich ok. 150. Coraz częściej energooszczędne stają się również obiekty handlowe i magazyny.
– W zeszłym roku około 150 obiektów mogło pochwalić się takim certyfikatem. Ta liczba zebrała się przez cztery lata, czyli od momentu kiedy zaczęto certyfikować obiekty, bo ten temat jest dosyć młody w Polsce. Natomiast przez ostatnie 12 miesięcy zanotowaliśmy 100 nowych zielonych obiektów. Liczba certyfikatów prawie się podwoiła – mówi Andrzej Gutowski, starszy specjalista w dziale certyfikacji zielonych budynków w Colliers International.
Zainteresowanie certyfikatami świadczącymi o niskim zużyciu energii rośnie, ponieważ powoli na rynku biurowym stają się one standardem. Większość nowo budowanych biur – zarówno w Warszawie, jak i w miastach regionalnych – ubiega się o taki certyfikat.
Jak podkreślają eksperci, jest to sposób na wzmocnienie konkurencyjności danego obiektu. Obniżenie kosztów utrzymania biura może być istotnym czynnikiem przy wyborze siedziby, tym bardziej że najemcy mają z czego wybierać. Podaż nowej powierzchni biurowej szybko rośnie – w 2014 roku tylko w Warszawie powstało ok. 300 tys. mkw. nowych biur. W kolejnych latach ma być podobnie.
– Starsze obiekty również muszą ubiegać się o certyfikat, żeby potwierdzić, że są konkurencyjne, wprowadzają procedury dotyczące oszczędnego zużycia energii i wody – mówi Gutowski. – Wielu najemców ma już temat certyfikacji wpisany w swoje strategie najmu i pyta o certyfikowane obiekty.
Z obserwacji firmy Colliers wynika, że zainteresowanie certyfikatami rośnie również w innych sektorach rynku nieruchomości komercyjnych, czyli w obiektach handlowych i magazynowych. Pojawiają się też plany certyfikowania obiektów mieszkaniowych.
Najbardziej popularne systemy certyfikacji to amerykański LEED i brytyjski BREEAM. Oba te certyfikaty oceniają wpływ budynku na środowisko. Uwzględniają takie parametry, jak zużycie energii i wody, emisję dwutlenku węgla, zastosowanie rozwiązań i materiałów przyjaznych dla środowiska, a także związany z tym komfort użytkowników.
– Widzimy znaczny wzrost liczby certyfikatów w handlu. Certyfikowane obiekty to jednak obiekty zoptymalizowane, w których zużycie energii i wody jest możliwie ograniczane, co przekłada się na koszty funkcjonowania takiej nieruchomości. W sektorze magazynowym aspekt kosztowy również odgrywa bardzo dużą rolę. Widzimy powolny, ale stały rozwój certyfikatów również w tym sektorze – wyjaśnia ekspert Colliers.
Zwiększanie energooszczędności budynków pomoże Polsce zrealizować cele wyznaczone przez Unię Europejską. Zgodnie z pakietem 3×20 do 2020 roku kraje członkowskie powinny zwiększyć efektywność energetyczną o 20 proc.
Źródło: Newseria.pl