Najważniejsze informacje dla biznesu

GW: Polska broni węgla. Świat go porzuca

Jak wynika z raportu „Boom and Bust 2017” inwestycje w energetykę węglową na świecie w 2016 r. spadły o 62 procent a o 42 proc. spadła moc elektrowni znajdujących się w fazie planowania budowy. Jednocześnie w Polsce panuje odwrotny trend.

Według jednego ze współautorów wspomnianego raportu Ted Nace przykłady Chin i Indii, które wstrzymały pracę nad ponad setką elektrowni węglowych świadczą o tym, że ,,rozbudowa sektora węglowego to ogromne marnotrawstwo pieniędzy.” Według niego szybka transformacja energetyczna w kierunku OZE jest korzystna i ,,wiele wskazuje na to, że jest nie do zatrzymania”.

Tymczasem Polska jest w całkowitej kontrze do światowych trendów. W rankingu inwestycji zagrażających ochronie klimatu jesteśmy sklasyfikowani na wysokim, 13. miejscu, najwyższym spośród wszystkich krajów Europy.

Z raportu wynika także, że Polska jest jedyną gospodarką w gronie państw wysoko rozwiniętych, która planuje jeszcze znaczące inwestycje w węgiel – mają u nas powstać bloki węglowe o łącznej mocy 10 gigawatów. Obecnie w Polsce 85 procent energii pochodzi właśnie z węgla. Jesteśmy największym producentem surowca w Europie (75 mln ton.).

Jak zaznaczają organizacje prooekologiczne inwestowanie w węgiel jest niekorzystne dla polskiej gospodarki. Ich zdaniem każda rozpoczęta i planowana inwestycja w energetykę węglową to koszt od 6 do 12 mld zł. Przy czym generowana w nich energia będzie droższa niż jest to zakładane co wynika z tego, że bloki węglowe będą wygaszane. Według wyliczeń przedstawianych przez Gazetę Wyborczą w 2014 r. sektor górniczy miał 2,5 mld zł straty na sprzedaży węgla.

Innymi krajami europejskimi, które jeszcze inwestują w węgiel, są Rosja (bloki o mocy 8,9 GW), Bośnia i Hercegowina (3,5 GW), nieznacznie Niemcy (3,1 GW), które kończą rozpoczęte inwestycje i nie planują już nowych, oraz Serbia (2,9 GW).

Gazeta Wyborcza

Jak wynika z raportu „Boom and Bust 2017” inwestycje w energetykę węglową na świecie w 2016 r. spadły o 62 procent a o 42 proc. spadła moc elektrowni znajdujących się w fazie planowania budowy. Jednocześnie w Polsce panuje odwrotny trend.

Według jednego ze współautorów wspomnianego raportu Ted Nace przykłady Chin i Indii, które wstrzymały pracę nad ponad setką elektrowni węglowych świadczą o tym, że ,,rozbudowa sektora węglowego to ogromne marnotrawstwo pieniędzy.” Według niego szybka transformacja energetyczna w kierunku OZE jest korzystna i ,,wiele wskazuje na to, że jest nie do zatrzymania”.

Tymczasem Polska jest w całkowitej kontrze do światowych trendów. W rankingu inwestycji zagrażających ochronie klimatu jesteśmy sklasyfikowani na wysokim, 13. miejscu, najwyższym spośród wszystkich krajów Europy.

Z raportu wynika także, że Polska jest jedyną gospodarką w gronie państw wysoko rozwiniętych, która planuje jeszcze znaczące inwestycje w węgiel – mają u nas powstać bloki węglowe o łącznej mocy 10 gigawatów. Obecnie w Polsce 85 procent energii pochodzi właśnie z węgla. Jesteśmy największym producentem surowca w Europie (75 mln ton.).

Jak zaznaczają organizacje prooekologiczne inwestowanie w węgiel jest niekorzystne dla polskiej gospodarki. Ich zdaniem każda rozpoczęta i planowana inwestycja w energetykę węglową to koszt od 6 do 12 mld zł. Przy czym generowana w nich energia będzie droższa niż jest to zakładane co wynika z tego, że bloki węglowe będą wygaszane. Według wyliczeń przedstawianych przez Gazetę Wyborczą w 2014 r. sektor górniczy miał 2,5 mld zł straty na sprzedaży węgla.

Innymi krajami europejskimi, które jeszcze inwestują w węgiel, są Rosja (bloki o mocy 8,9 GW), Bośnia i Hercegowina (3,5 GW), nieznacznie Niemcy (3,1 GW), które kończą rozpoczęte inwestycje i nie planują już nowych, oraz Serbia (2,9 GW).

Gazeta Wyborcza

Najnowsze artykuły