(Gazeta Wyborcza/BiznesAlert.pl/CIRE)
Jak poinformował serwis Wyborcza.biz, Gazprom zadeklarował gotowość wznowienia rozmów o budowie gazociągu Turkish Stream.
Deklaracja ta jest następstwem listu prezydenta Turcji Erdogana do prezydenta Putina, w którym wyraził on ubolewanie z powodu zestrzelenia rosyjskiego samolotu bombowego, który 24 listopada ubiegłego roku naruszył turecką przestrzeń powietrzną i zaapelował o wznowienie tradycyjnie przyjaznych stosunków między Turcją a Rosją.
Wyborcza.biz przypomina, że gazociąg Turkish Stream miał przez Morze Czarne transportować rocznie do 32 mld m sześc. gazu z Rosji do europejskiej części Turcji. Jego budowa została zapowiedziana przez prezydenta Putina w grudniu 2014 r. po jednoczesnym ogłoszeniu rezygnacji z budowy gazociągu South Stream. Rosyjsko-tureckie rozmowy w sprawie budowy Turkish Stream zostały zamrożone po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu.
Przypominamy, że Turcja ociepla również swoje stosunki dyplomatyczne z Izraelem, które od sześciu lat pozostają praktycznie zamrożone. W ubiegłym tygodniu przy okazji Szczytu Bezpieczeństwa Jądrowego 2016 w Waszyngtonie prezydent Turcji rozmawiał z izraelskim ministrem energetyki Juwalem Szteinicem. Jednym z omawianych tematów była eksploatacja złóż gazu położonych u wybrzeży Izraela oraz Cypru w basenie Morza Lewantyńskiego (wschodnia część Morza Śródziemnego).