Na „liście wstydu” wielkich firm, które nie wycofały się z Rosji, sporządzonej kilka dni temu przez prof. Jeffrey’a Sonnenfelda z Uniwersytetu Yale znalazły się wielkie koncerny z sektora energetycznego. Są to znane amerykańskie serwisowe firmy międzynarodowe Halliburton i Schlumberger. Pomimo sankcji Stanów Zjednoczonych nie zerwały swojej działalności w rosyjskiem sektorze gazowo-naftowym.
Ostatnie sankcje USA wobec Moskwy zakazują amerykańskim firmom dokonywania w Rosji „nowych inwestycji w sektorze energetycznym oraz prowadzenia działalności w tym sektorze”. Celem tych ograniczeń jest „zapewnienie, że amerykańskie firmy i amerykańscy inwestorzy nie będą wspomagać Putina w zwiększeniu produkcji gazu i ropy w Rosji”. Podobne sankcje wprowadziła Unia Europejska.
Schlumberger, Baker Hughes i Halliburton to trzy największe zachodnie firmy usługowe wykonujące w najnowszych technologiach najważniejsze prace w rosyjskim sektorze wydobywczym ropy i gazu. Takie jak wiercenie szybów oraz wydobycie ropy i gazu. Notowane na nowojorskiej giełdzie firmy prowadzą w Rosji prace przynoszące miliardy dolarów zysku. Ich partnerami w Rosji są przede wszystkim państwowe koncerny Rosnieft i Gazprom
Jednak Halliburton nadal prowadzi najważniejsze dla Rosjan prace na eksploatowanych oraz badanych złożach na Jamale i Syberii. Schlumberger listopadzie ubiegłego roku podpisał umowę z Gazprom Nieft, spółką zależną Gazpromu. Realizowana pomimo sankcji umowa dotyczy wprowadzenia „cyfrowych technologii naftowych” do działalności Gazprom Nieft. Baker Hughes zeszłego lata podpisał umowę z Rosnieftem o wprowadzeniu do działań tego koncernu najnowszej technologii ograniczającej emisję CO2. Umowa też jest realizowana.
Postępowanie tych firm jest o tyle niezrozumiałe, że sankcje uniemożliwiają im otrzymywanie od Rosji należności finansowych za bieżące usługi w sektorze naftowym. Niektórzy eksperci Departamentu Energii USA uważają, że może chodzi o zagrożenie znacjonalizowaniem aktywów tych firm. Putin zagroził przejęciem aktywów firm zagranicznych, które wycofują się z Rosji. Korzyści finansowe Schlumbergera i Baker Hughes’a z działalności w Rosji nie są specjalnie duże. Schlumberger realizuje w Rosji około 5 procent swoich łącznych przychodów ( nieco ponad 1 mld dol.), w 2021 roku wyniosły one 22,9 mld dolarów. Działalność w Rosji przyniosła firmie Baker Hughes również 5 procent całości przychodów. Przychody firmy w 2021 roku to 20,5 miliarda dolarów, co oznacza, że w Rosji zrealizowała 1 mld dolarów.
Halliburton, Schlumberger i Baker Hughes nie odpowiedziały dotychczas na zarzuty niestosowania się do sankcji. Nie udzielały też dotychczas komentarzy mediom po opublikowaniu „Listy wstydu”.
AP/Wall Street Journal/Teresa Wójcik