„Trend wzrostowy zużycia gazu na świecie związany jest z tendencją do przestawiania produkcji energii na źródła bardziej przyjazne środowisku. Zmiany te możemy w zauważyć głównie w Europie i Azji (zwłaszcza Chiny), gdzie kraje intensyfikują walkę z zanieczyszczeniem powietrza, budując nowe elektrownie i elektrociepłownie wykorzystujące błękitne paliwo” – podano w prezentacji, podsumowującej rok gazowy 2017/2018 i przedstawiającej prognozy na kolejne 12 miesięcy.
Z analiz HEG wynika, że zużycie gazu na świecie rosło w ostatnich latach w tempie ok. 3 proc. rocznie, a w Europie zwiększa się o ok. 4 proc.
„Trendy na polskim rynku gazu są odzwierciedleniem trendów europejskich i światowych. Również nad Wisłą częściej wybiera się bardziej ekologiczne źródła energii. Przykładem może być EC PKN Orlen we Włocławku, której rozruch zaczął się w grudniu 2015 roku, a została w pełni przekazana w czerwcu 2017 roku, stając się jednocześnie jednym z największych odbiorców gazu w Polsce” – napisano w analizie.
Tegoroczne zużycie gazu w Polsce HEG oszacował na 17 mld m sześc., co oznacza wzrost o 8,3 proc. w porównaniu do 2017 roku.
Jednocześnie wzrosła cena surowca. Jeszcze we wrześniu 2016 roku gaz na można było kupić na Towarowej Giełdzie Energii po 72 zł/MWh. We wrześniu tego roku dostawy gazu na 2019 rok można było sobie zapewnić po 118,8 zł/MWh.
„Cena gazu jest skorelowana z ropą naftową, notowaniami uprawnień do emisji CO2 i ceną energii elektrycznej. Oczekujemy kontynuacji trendu wzrostowego” – mówił Piotr Kasprzak.
Prezes HEG zwrócił uwagę, że na poziom cen gazu w Polsce, poza uwarunkowaniami globalnymi, mają wpływ także regulacje.
„Rynek jest domykany (chodzi o umocnienie pozycji dominującego na rynku PGNiG – przyp. PAP) w sposób bezpardonowy. Wprowadzona na początku ubiegłego roku gazowego ustawa o magazynowaniu w zdecydowanie negatywny sposób wpłynęła na poziom cen w Polsce, powiększając spread w stosunku do rynku niemieckiego. W ten sposób ograniczamy procesy wolnorynkowe i konkurencyjność gospodarki, nie zwiększając jednocześnie bezpieczeństwa energetycznego” – ocenił Kasprzak.
W jego opinii, wyższe ceny odczują przede wszystkim odbiorcy biznesowi – w większym stopniu krajowe przedsiębiorstwa, co często jest efektem braku odpowiedniej polityki zakupowej.
„Bardzo często obserwujemy nawet w dużych krajowych firmach brak zdefiniowanej polityki zakupowej. Zagraniczne przedsiębiorstwa w znacznym stopniu kupowały gaz na przyszły rok, mimo rosnących cen. Krajowe firmy dużo częściej liczyły na to, że skoro ceny latem rosną, to później będą spadały. Teraz znajdują się w sytuacji, że muszą kontraktować gaz w dużych ilościach po jeszcze wyższych cenach. Mogą oczywiście kupować surowiec na bieżąco, biorąc na siebie ryzyko dalszego wzrostu cen” – mówi Kasprzak.
HEG ma 45 tys. klientów. Szacuje, że dostarcza gaz do ok. 7 proc. końcowych odbiorców. Po trzech kwartałach roku obrotowego, zakończonych w czerwcu, miała 3 mld zł przychodów.