Hiszpański rząd ma zamiar zatwierdzić projekt ustawy ograniczającej emisję gazów cieplarnianych do zera netto do 2050 roku. Będzie się to wiązało z wielomiliardowymi inwestycjami z sektora prywatnego i publicznego.
Neutralność klimatyczna w Hiszpanii
Hiszpańska minister ds. Energii i środowiska Teresa Ribera podkreśliła znaczenie Europejskiego Zielonego Ładu jako narzędzia, które pomoże Unii Europejskiej wyjść z recesji wywołanej pandemią koronawirusa. – W obliczu pandemii koronawirusa transformacja energetyczna stanie się silną siłą napędową dla działalności gospodarczej i zatrudnienia w krótkim okresie, w sposób odpowiadający naszym potrzebom jako kraju w średnim i długim okresie – powiedziała Ribera.
Zobowiązując się do osiągnięcia neutralności klimatycznej Hiszpania dołączy do Szwecji, Wielkiej Brytanii, Francji, Danii i Nowej Zelandii – oznacza to zrównoważenie całej emisji gazów cieplarnianych za pomocą takich środków, jak wychwytywanie dwutlenku węgla lub sadzenie drzew. Ma to kluczowe znaczenie dla ograniczenie wzrostu globalnej temperatury w myśl porozumienia paryskiego podpisanego w 2015 roku.
Hiszpania ma również ambitne plany rozwoju odnawialnych źródeł energii. Obecnie udział OZE w jej miksie energetycznym wynosi 47,3 procent, ma on wzrosnąć do 70 procent do 2030 roku. Premier Pedro Sanchez powiedział, że wdrożenie jego planów redukcji emisji dwutlenku węgla będzie wymagało 200 miliardów euro inwestycji w następnej dekadzie, z czego 47 miliardów pochodzi z sektora publicznego. Ambitnym planom klimatycznym Madrytu sprzeciwia się radykalnie prawicowa partia Vox.
Reuters/Michał Perzyński
