Albrycht: Biznes czy bezpieczeństwo? Dylemat dla NATO i UE

18 stycznia 2019, 13:00 Bezpieczeństwo

Dokonując wyboru dostawcy technologii należy wziąć pod uwagę bezpieczeństwo całego łańcucha dostaw, jest to szczególnie istotne w kontekście cyberzagrożeń, na które narażone są sektory telekomunikacyjny i energetyczny. Cześć krajów przedkłada jednak wymiar biznesowy nad cyberbezpieczeństwo – mówi Izabela Albrycht, prezes zarządu Instytutu Kościuszki i przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego Europejskiego Forum Cyberbezpieczeństwa – CYBERSEC portalowi BiznesAlert.pl.

– Europa Środkowo – Wschodnia ma geostrategiczne znaczenie dla budowy Nowego Jedwabnego Szlaku. Jest również bardzo atrakcyjnym rynkiem gdzie popyt kształtowany jest przez potrzeby transformacji cyfrowej i implementacji najnowszych technologii we wszystkich sektorach gospodarki przy jednoczesnej relatywnej słabości rodzimych firm ICT – wskazuje Izabela Albrycht.

– USA były pierwszym krajem w ramach Sojuszu Pięciorga Oczu, który już w 2012 r. publicznie ostrzegał przed działalnością chińskich firm i nie należy ograniczać się wyłącznie do obaw względem Huawei. Osobom, które twierdzą, że ostatnie wydarzenia wynikają wyłącznie z wojny handlowej miedzy Chinami a USA polecam lekturę raportu amerykańskiego Kongresu pt. „Investigative Report on the U.S. National Security Issues Posed by Chinese Telecommunications Companies Huawei and ZTE”, który zwrócił uwagę na cyberzagrożenia wynikające z korzystania z chińskich rozwiązań, ich skutkiem może być pozyskiwanie wrażliwych z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju informacji, szpiegostwo gospodarcze, kradzież własności intelektualnej oraz zakłócenie prawidłowego funkcjonowania sieci i systemów teleinformatycznych – wskazuje nasza rozmówczyni.

– Ta ostatnia obawa jest bardzo adekwatna w związku z funkcjonalnościami i przyszłym zastosowaniem sieci 5G do obsługi smart cities, autonomicznego transportu, przemysłu 4.0 itp. Bardzo ważne jest także zagrożenie wynikające z podwójnego zastosowania (dual-use) 5G do celów militarnych (np. w przestrzeni powietrznej, transmisji danych, systemach wojskowych bazujących na technologii sztucznej inteligencji czy C4ISR – Command, Control, Communications, Computers, Intelligence, Surveillance and Reconnaissance) jest to wymiar, który w wielu komentarzach nie jest uwzględniany, a który z uwagi na rosnące napięcie między USA a Chinami, ale także potencjalnie Rosją i innymi „inaczej myślącymi” o demokracji krajami może mieć kluczowe, geostrategiczne znaczenie. I znowu Chiny są tu bardziej zaawansowane niż „podobnie myślące” kraje z sojuszu Pięciorga Oczu w budowaniu tegoż zastosowania w ramach 5G Technology Military-Civil Fusion Applications Industry Alliance – kontynuuje Izabela Albrycht.

Prezes Instytutu Kościuszki przypomina także, że zaangażowanie niezaufanych podmiotów może być zagrożeniem z punktu widzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego. – Biorąc pod uwagę możliwe militarne zastosowanie sieci 5G, NATO jest z pewnością tą organizacją w ramach której rozmowy mogą zacząć się toczyć. Z tymże działania powinny zostać podjęte w tym zakresie nie tylko przez Polskę, ale przez wszystkie kraje, które dostrzegają wspomniane zagrożenia. Ich ilość z dnia na dzień rośnie. Tutaj bardzo ważne będzie stanowisko Niemiec i rozwiązanie przez ten kraj dylemat biznes-bezpieczeństwo, wielce pożądane byłoby rozstrzygnięcie na korzyść tego drugiego – wskazuje.

– Wybór ten naraża na potencjalne cyberzagrożenia w ramach tzw. łańcuchów dostaw (na które składają się bezpieczeństwo usług, oprogramowania czy sprzętu) np. telekomunikacyjnego jak w przypadku 5G, lub energetycznego jak w przypadku paneli fotowoltaicznych. W USA rozpoczęła się teraz poważna debata na temat bezpieczeństwa sektora energetycznego wsparta przez głosy demokratycznych i republikańskich kongresmenów, którzy powtórzyli obawy ekspertów dotyczące zagrożeń dla sieci elektroenergetycznych, których komponenty (panele fotowoltaiczne) dostarczane są m.in. przez Huawei. Podkreślają oni, że możliwe jest zakłócenie lub spowolnienie działania sieci, co stanowiłoby wielkie zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego i ekonomicznego kraju – kończy rozmówczyni BiznesAlert.pl.