AlertEnergetykaGaz.

Hub gazowy w Turcji tylko z Moskwą czy z innymi partnerami?

fot. pixabay.com

Turkmenistan ma czwarte co do wielkości rezerwy gazu ziemnego na świecie – około 19,5 bln m sześc., czyli prawie 10 procent wszystkich światowych zasobów. Czy Ankara chce zaopatrywać się w gaz na handel głównie z Turkmenistanu?

Przy ogromnej obfitości gazu Turkmenistan mógłby rywalizować z największymi światowymi eksporterami błękitnego surowca, z Rosją, Katarem i Norwegią, a zwłaszcza z USA. Jednak jako śródlądowy kraj Azji Środkowej, miał do tej pory ograniczone możliwości eksportu gazu na rynki europejskie. W późnych latach 90. planowano prace nad budową gazociągu z Turkmenistanu przez Morze Kaspijskie do Azerbejdżanu i dalej do Turcji i Europy, ale projekt zarzucono po odkryciu ogromnego złoża gazowego Shah Deniz w Azerbejdżanie.

Szczyt, który odbył się w Awaza w Turkmenistanie w środę 14 grudnia z udziałem tureckiego prezydenta Erdoğana, prezydenta Azerbejdżanu İlhama Alijewa z Azerbejdżanu oraz prezydenta Turkmenistanu Serdara Berdimuhamedowa dotyczył między innymi współpracy tych trzech państw w energetyce. Zwłaszcza w kontekście projektu utworzenia w Turcji hubu gazowego. Na konferencji prasowej przed wyjazdem do Turkmenistanu Erdogan powiedział, że ten szczyt ma głównie na celu podjęcie kroków w sprawie gazu ziemnego. Dodał, że ma nadzieję sprowadzać turkmeński gaz przez Morze Kaspijskie w związku z projektem utworzenia regionalnego hubu gazowego w Turcji.

Prawdopodobnie trzej prezydenci podpisali wstępne porozumienie w tej sprawie. Dzień wcześniej, prezydent Putin odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Erdoganem, w której obaj politycy podkreślili szczególne znaczenie wspólnych projektów energetycznych, przede wszystkim w branży gazowniczej. – Biorąc pod uwagę wyniki ostatnich rozmów w Stambule Aleksieja Millera, prezesa zarządu Gazpromu, kontynuowano wymianę konkretnych propozycji dotyczących utworzenia regionalnego hubu gazowego w Turcji – doniósł portal Kremlin.ru.

Obie strony “są zainteresowane także dostarczaniem do hubu gazu z Turkmenistanu, jednak “zdają sobie sprawę, że wdrożenie jakiegokolwiek rozwiązania przesyłu gazu prawdopodobnie zajęłoby lata.” Pomysł polegałby na przetransportowaniu turkmeńskiego gazu metanowcami do Azerbejdżanu, a następnie wpompowaniu go do Południowego Korytarza Gazowego łączącego Azerbejdżan z Europą przez Gruzję i Turcję.

Rozbudowa przepustowości gazociągu TANAP

Dotyczyłoby to odpowiednio rozbudowanego gazociągu TANAP, a następnie do podobnie rozbudowanego gazociągu Turkish Stream. Podjęto już decyzję o podwojeniu przepustowości TANAP do 32 mld m sześc. rocznie. Gazociąg TAP przez Grecję i Albanię do Włoch ewentualnie zostałby odcięty.

Nie jest jasne w jakiej relacji są te plany do dość zaawansowanego rosyjsko-tureckiego planu powstania hubu regionalnego w Turcji. Czy może być to powrót do tematu alternatywnych tras tranzytu turkmeńskiego gazu, które omijałyby Rosję. Czy też Rosja godzi się na udział wielonarodowym projekcie hubu ( tj. z udziałem Azerbejdżanu i Turkmenistanu), w którym spinająca rola mogłaby przypaść Turcji, która stara się, aby stać się kluczowym szlakiem tranzytu energii, dzięki położeniu między Europą i Azją.

Prezes spółki operacyjnej TANAP, Turek Hasein Saltuk Duzjol w 2021 roku oświadczył, że “jakakolwiek rozbudowa gazociągu może nastapić tylko wtedy, jeżeli gaz będzie dostępny na jednym końcu, a na drugim końcu znajdą się odbiorcy tego całego gazu”. To było przez napaścią Rosji na Ukrainę. Dziś gaz jest towarem deficytowym.

W kontekście deklaracji dotyczących regionalnego hubu gazowego w Turcji z udziałem Azerbejdżanu i Turkmenistanu natychmiast odezwała się Moskwa. Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Aleksandr Gruszko zabrał w tej sprawie głos 13 grudnia za pośrednictwem rosyjskiej agencji informacyjnej RIA oraz kanału informacyjnego Rossija-24. Podkreślił, że Moskwie bardzo zależy na stworzeniu hubu gazowego w Turcji. – Mamy nadzieję, że ten plan zostanie szybko wdrożony.To rozwiązanie będzie w interesie wszystkich, zarówno producentów gazu, jak i konsumentów w Europie – powiedział.

Anadolu/Teresa Wójcik

Ropa z Rosji na celowniku, Turcja sprawdza dokumenty


Powiązane artykuły

Wyszukiwarka Google. Źródło: Pexels

Google miał monopol na wujka w Australii. Teraz zapłaci karę

Google zapłaci 36 milionów dolarów kary za antykonkurencyjne umowy z dwoma największymi operatorami telekomunikacyjnymi w Australii. Porozumienia zawierały zakaz instalacji...

UDT sprawdza dokumentację reaktorów Westinghouse

Urząd Dozoru Technicznego (UDT) poinformował, że rozpoczął proces uzgadniania dokumentacji dotyczącej technologii AP1000, oferowanej przez Westinghouse. Reaktory trafią do powstającej...

Na okupowanym Krymie sprzedają paliwo na kartki

Na Krymie, okupowanym od 2014 roku, brakuje benzyny 95-oktanowej. Jest dostępna głównie „na kartki” dla firm i instytucji. Kryzys dotyczy...

Udostępnij:

Facebook X X X