Łącznie 20 dni poza Ziemią, w tym 18 dni na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Niemal 105 godzin pracy polskiego astronauty, trzynaście rodzimych eksperymentów naukowych, dziesiątki milionów euro i jeden wspólny cel: umocnić Polskę jako aktywnego gracza w światowym sektorze kosmicznym. Misja IGNIS – pierwsza w historii polska misja załogowa na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) – dobiegła końca. A z nią rozpoczął się nowy rozdział dla naszej nauki, przemysłu i społeczeństwa.
Misja IGNIS (łac. iskra, ogień) była realizowana w ramach komercyjnego lotu Ax-4 zorganizowanego przez amerykańską firmę Axiom Space. Polska zaangażowała się w nią poprzez umowę podpisaną między Ministerstwem Rozwoju i Technologii a Europejską Agencją Kosmiczną (ESA). Do realizacji misji włączyła się również Polska Agencja Kosmiczna (POLSA).
Polaka wyniosła rakieta Falcon 9 firmy SpaceX
Start nastąpił 25 czerwca 2025 roku z Kennedy Space Center na Florydzie na pokładzie rakiety Falcon 9 firmy SpaceX, która wyniosła kapsułę Dragon z czteroosobową załogą. W jej skład weszli: Peggy Whitson (USA) jako dowódca, Shubhanshu Shukla (Indie) jako pilot, Tibor Kapu (Węgry) i Sławosz Uznański-Wiśniewski (Polska/ESA) jako specjaliści misji.
Sławosz Uznański-Wiśniewski, drugi Polak w historii w kosmosie i pierwszy na pokładzie ISS, to astronauta projektowy Europejskiej Agencji Kosmicznej. Urodzony w 1984 roku w Łodzi naukowiec i inżynier elektronik, przez lata związany z CERN i projektowaniem systemów odpornych na promieniowanie, został wyłoniony spośród ponad 22 tysięcy kandydatów.
Wtedy to znalazł się jako astronauta rezerwowy w składzie korpusu astronautów Europejskiej Agencji Kosmicznej. Na ISS poleciał jako tzw. astronauta projektowy. Dzięki jego obecności w składzie Ax-4 Polska miała szansę przeprowadzić własną, dedykowaną misję naukowo-technologiczną na orbicie.
Misja IGNIS w liczbach
Misja IGNIS trwała łącznie 18 dni na pokładzie stacji kosmicznej, a jej priorytetowe cele zostały zrealizowane w 100 procentach. Polski astronauta przeprowadził 12 eksperymentów z puli 13 zaplanowanych projektów – jeden z nich realizowany jest głównie na Ziemi – oraz uczestniczył w czterech badaniach ESA.
Wśród realizowanych eksperymentów znalazły się m.in. testy drożdży wzbogaconych o gen niesporczaka („Yeast Tardigradegene”), badania nad stabilnością leków w kosmosie („Stability of Drugs”), symulacje interfejsu mózg–komputer czy eksperyment „Space Volcanic Algae” badający mikroglony wulkaniczne jako potencjalne źródło tlenu w zamkniętym obiegu. Prace obejmowały również zagadnienia związane ze zdrowiem astronautów, wpływem mikrograwitacji na układ odpornościowy oraz możliwościami zastosowania sztucznej inteligencji w przestrzeni kosmicznej.
Statystyki misji mówią same za siebie. Kapsuła Dragon Grace spędziła na orbicie ponad 433 godziny, czyli około 18 dni. W tym czasie wykonała łącznie ponad 310 orbit wokół Ziemi, pokonując dystans ok. 7,6 miliona mil – ponad 12 milionów kilometrów – co stanowi około 32-krotność odległości między Ziemią a Księżycem. Załoga bezpiecznie wodowała 15 lipca 2025 roku w Oceanie Spokojnym, u wybrzeży Kalifornii, po ponad 22-godzinnym locie powrotnym.
Sławosz Uznański-Wiśniewski poświęcił na zadania związane z misją łącznie 105 godzin, z czego 62,4 procent przypadło na realizację programu technologiczno-naukowego, 18,8 procent na działania edukacyjne, 17,6 procent na aktywności komunikacyjne związane z promocją misji, a 1,2 procent na działania medyczne. Kilka razy łączył się na żywo z młodzieżą – m. in. z Łodzi i Warszawy, prowadził też demonstracje edukacyjne na ISS, m.in. związane z zachowaniem płynów w mikrograwitacji. Przeprowadził także sesje łączności z radioamatorami z Wrocławia i Rzeszowa.
Koszt misji IGNIS po stronie Polski wyniósł 65 milionów euro. Całe przedsięwzięcie miało jednak znacznie szerszy wymiar – uruchomienie tej misji pobudziło sektor kosmiczny nad Wisłą. Rząd zwiększył łączną kontrybucję do programów opcjonalnych ESA o dodatkowe 200 milionów euro. Wcześniej, w roku 2022, Polska deklarowała jedynie wkład w wysokości 51 mln euro na programy opcjonalne Europejskiej Agencji Kosmicznej w latach 2022-2025. Te dodatkowe 200 mln euro rząd dołożył w 2023 roku.
Jakie będą efekty misji IGNIS?
Eksperymenty wykonane przez Uznańskiego-Wiśniewskiego umożliwią polskim firmom zdobycie tzw. „flight heritage”, czyli doświadczenia lotnego – niezwykle cennego w kontekście przyszłych zamówień i projektów.
Polskie technologie zostały przetestowana na orbicie, a Polska dołączyła do elitarnego grona państw z własnym programem załogowym. Jak podkreślali przedstawiciele ESA i POLSA, misja IGNIS to dopiero początek. Zebrane dane, doświadczenia i wzrost zainteresowania tematyką kosmiczną – zwłaszcza wśród młodych ludzi – mają szansę przynieść długofalowe efekty w postaci silniejszego sektora, nowych innowacji i większej obecności Polski w przestrzeni kosmicznej.
Sławosz Uznański-Wiśniewski mówił podczas ceremonii pożegnalnej na ISS: „Mam nadzieję, że krajowa technologia testowana na ISS zyskała na rozpoznawalności i będzie wykorzystywana w przyszłości. Misja IGNIS to dopiero początek – dużą jej częścią była praca wykonana przez osoby na Ziemi”.
Misje kosmiczne to wszak przede wszystkim współpraca – współpraca międzynarodowa, międzyrządowa, z podmiotami komercyjnymi i wreszcie, współpraca ludzi działających w danym momencie na orbicie z szerokimi sztabami wspierającymi ich wysiłki z powierzchni planety.
Paweł Ziemnicki