– Niższe ubiegłoroczne zbiory na Ukrainie wynikają z szeregu czynników, z których najważniejszy to rosyjska inwazja. Doprowadziła ona do okupacji części kraju oraz zaminowania pól, co utrudniało bądź uniemożliwiało żniwa. Drugim powodem były gorsze warunki pogodowe – pisze Sławomir Matuszak z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).
Według informacji ministerstwa polityki rolnej i żywności Ukrainy w 2022 roku zbiory głównych gatunków zbóż – kukurydzy, pszenicy i jęczmienia – oraz roślin oleistych – słonecznika, soi i rzepaku – wyniosły blisko 65 mln ton, czyli o prawie 40 procent mniej niż w poprzednim roku (zob. wykres 1). Tak istotny spadek produkcji miał jednak ograniczony wpływ na eksport tych kategorii produktów, który w 2022 roku wyniósł blisko 60 mln ton (-13 procent rok do roku, zob. wykres 2), co częściowo wynika ze sprzedaży zapasów z 2021 roku. Zgodnie z szacunkami resortu obszar zasiewów w 2023 roku skurczy się o ok. 7 mln ha (24 procent) względem 2021 roku – z 29 mln ha do 22 mln ha. Prognozy dotyczące zbiorów zbóż w tym roku przewidują ich zmniejszenie o ok. 15 procent, do 46 mln ton.
Niższe ubiegłoroczne zbiory wynikają z szeregu czynników, z których najważniejszy to rosyjska inwazja. Doprowadziła ona do okupacji części kraju oraz zaminowania pól, co utrudniało bądź uniemożliwiało żniwa. Drugim powodem były gorsze warunki pogodowe. Należy też podkreślić, że w 2021 roku zanotowano najwyższe zbiory w historii niepodległej Ukrainy, przez co zmniejszenie produkcji wydaje się tak drastyczne.
Największe spadki dotyczyły stosunkowo tanich gatunków eksportowych, w szczególności kukurydzy. Ich uprawa znalazła się na granicy opłacalności – na koniec 2022 roku aż 19 procent kukurydzy wciąż leżało na polach, a na początku lutego tego roku – 9 procent. Z kolei zbiory droższych gatunków, jak rzepaku czy soi, zwiększyły się. Zmiana ta wynika ze wzrostu kosztów transportu, logistyki i ubezpieczeń związanych z wywozem produkcji – zarówno przez trzy porty czarnomorskie w ramach tzw. korytarza zbożowego, jak i drogą lądową przez granicę z UE. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku spadek zbiorów będzie postępował. Nie wpłynie to jednak na bezpieczeństwo żywnościowe Ukrainy, gdyż większość płodów rolnych od lat przeznacza ona na eksport, a krajowa konsumpcja skurczyła się wskutek wyjazdu kilku milionów obywateli.
Należy się spodziewać, że w 2023 roku sprzedaż zagraniczna zbóż silnie wyhamuje. Trend ten obejmie przede wszystkim mniej opłacalne gatunki, zwłaszcza kukurydzę. Warto zaznaczyć, że jej eksport w 2022 roku był większy (25 mln ton) niż produkcja (21,4 mln ton), gdyż – jak już wspomniano – zbywano również zapasy zgromadzone w poprzednim roku. Można też założyć, że wysyłka za granicę olejów i roślin oleistych utrzyma się na ubiegłorocznym poziomie bądź nawet wzrośnie. Mimo to spadek dochodów ze sprzedaży towarów rolno-spożywczych, na które w 2022 roku przypadła ponad połowa całości eksportu (w 2021 roku wygenerowała ona 10 procent PKB), odbije się boleśnie na ukraińskiej gospodarce. Jednocześnie wydaje się, że ograniczenie produkcji i zbytu ma charakter tymczasowy – po zakończeniu działań wojennych i pełnym odblokowaniu łańcuchów logistycznych należy oczekiwać ich dynamicznego wzrostu.
Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich