(IBTimes/Patrycja Rapacka)
Iran ujawnił informację o posiadaniu nowego, precyzyjnie naprowadzanego pocisku rakietowego, który może razić cele w zasięgu 300 mil. Tego samego dnia ogłoszono zestrzelenie drona zwiadowczego na zachodzie kraju przy granicy z Irakiem. Podczas ceremonii z okazji Dnia Przemysłu Obronnego prezydent Rouhani powiedział, że nowa rakieta otrzyma nazwę Fateh-313, czyli „Zdobywca”. To oznacza, że Iran dołącza do ekskluzywnego klubu państw posiadających rakiety o zasięgu ponad 500 kilometrów, napędzanych paliwem stałym.
Nowa broń ma być masowo produkowana z użyciem lokalnych komponentów. Powstała przez udoskonalenie swojej poprzedniczki – Fateh-110. Nowy pocisk ma większą żywotność i może być wystrzelony w bardzo krótkim czasie w porównaniu do poprzedniej wersji pocisku.
Należy przypomnieć, że prace nad nową rakietą nie są przedmiotem podpisanego niedawno porozumienia, dotyczącego broni nuklearnej.
W zeszłym roku Iran skopiował skutecznie dla własnych celów strukturę amerykańskiego drona Lockheed Martin RQ-170. Maszyna miała zostać, zdaniem ministerstwa obrony Iranu, zestrzelona przez system obrony przeciwlotniczej.
Więcej:
Izrael z niepokojem testuje system antyrakietowy i z niepokojem obserwuje Iran
Wyścig po irańskie kontrakty trwa. Rosja kusi Teheran projektami zbrojeniowymi