Międzynarodowa Agencja Energii nie rozpoczęła jeszcze dyskusji o uwolnieniu rezerw strategicznych ropy, ale państwa członkowskie tej organizacji, do której należy także Polska, apelują o czujność wobec konfliktu w Izraelu. Siły izraelskie prowadzą operację w Strefie Gazy po ataku Hamasu.
Dyrektor do spraw rynku energii i bezpieczeństwa MAE Keisuke Sadamori przyznał w kuluarach konferencji Asia Hydrogen & LNG Conference. Według Agencji podaż ropy na rynku w drugiej połowie 2023 roku, a szczególnie w czwartym kwartale, może być niewielka ze względu na dobrowolne cięcia wydobycia w Arabii Saudyjskiej i Rosji w ramach porozumienia naftowego OPEC+.
Do tego może dojść oddziaływanie konfliktu w Izraelu. – Jeżeli będzie się rozprzestrzeniać na Bliski Wschód, szczególnie Iran, może wpłynąć na rynek. Monitorujemy uważnie sytuację i jesteśmy gotowi na jakiekolwiek opcje – powiedział. Dyrektor przyznał, że dotąd nie było dyskusji o uwolnieniu rezerw ropy MAE.
Agencja zrzesza kraje rozwinięte w celu koordynacji ich polityki energetycznej. Należy do niej między innymi Polska.
S&P Global Platts / Wojciech Jakóbik
Wójcik: Wojna w Izraelu może zamienić się w blokadę gazową Bliskiego Wschodu