icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wojna w Strefie Gazy to katastrofa dla cywili i klimatu

Wojna w Strefie Gazy to nie tylko śmierć cywili, ale także katastrofa dla klimatu. Nowe badania pokazują, że emisje gazów cieplarnianych powstałe w ciągu pierwszych dwóch miesięcy trwania konfliktu były większe niż roczny ślad węglowy ponad 20 krajów świata najbardziej narażonych na zmiany klimatyczne – podaje brytyjski The Guardian.

Po ataku Hamasu na Izrael, który miał miejsce siódmego października, izraelska armia przeprowadziła serię bombardowań i rozpoczęła inwazję lądową. Według szacunków, działaniom tym można przypisać emisje w wysokości 281 tys. ton dwutlenku węgla (150 tys. ton węgla). Jednak dane te mogą być znacznie większe, biorąc pod uwagę pomoc logistyczną i dostawy amunicji z Stanów Zjednoczonych.

Działania odwetowe Palestyńczyków również są wysokoemisyjne, choć na mniejszą skalę. Rakiety Hamasu wystrzelone w kierunku Izraela w tym samym okresie wygenerowały około 713 ton CO2, co odpowiada około 300 tonom węgla.

Co ważne, emisje w wyniku gorących walk to tylko wierzchołek góry lodowej. – To badanie to jedynie częściowy obraz wojny. Obraz jest znacznie szerszy, ponieważ obejmuje ogromną emisję emisji szerszych toksycznych substancji zanieczyszczających, które pozostaną długo po zakończeniu walk – mówi Benjamin Neimark, starszy wykładowca w Queen Mary, University of London (QMUL) w The Guardian.

Warto zwrócić uwagę, że obserwacje klimatyczne pokazują, że łączne działania armii wszystkich krajów na świecie odpowiada za prawie 5,5 procent globalnych emisji gazów cieplarnianych rocznie, wliczając to manewry, patrole oraz wojskowy transport morski.

Jak podaje The Guardian, według palestyńskich służb sanitarnych od początku konfliktu zginęło prawie 23 tys. Palestyńczyków, głównie kobiet i dzieci, a tysiące kolejnych pochowano pod gruzami, uznając je za zmarłe. ONZ wskazuje, że około 85 procent populacji zostało przymusowo wysiedlonych i boryka się z zagrażającymi życiu niedoborami żywności i wody. Ponad 100 zakładników pozostaje w niewoli w Gazie, a zginęło ponad 500 izraelskich żołnierzy.

The Guardian / Jacek Perzyński

Wojnarowicz: Wyeliminowanie Hamasu przez Izrael będzie niezwykle trudne (ROZMOWA)

Wojna w Strefie Gazy to nie tylko śmierć cywili, ale także katastrofa dla klimatu. Nowe badania pokazują, że emisje gazów cieplarnianych powstałe w ciągu pierwszych dwóch miesięcy trwania konfliktu były większe niż roczny ślad węglowy ponad 20 krajów świata najbardziej narażonych na zmiany klimatyczne – podaje brytyjski The Guardian.

Po ataku Hamasu na Izrael, który miał miejsce siódmego października, izraelska armia przeprowadziła serię bombardowań i rozpoczęła inwazję lądową. Według szacunków, działaniom tym można przypisać emisje w wysokości 281 tys. ton dwutlenku węgla (150 tys. ton węgla). Jednak dane te mogą być znacznie większe, biorąc pod uwagę pomoc logistyczną i dostawy amunicji z Stanów Zjednoczonych.

Działania odwetowe Palestyńczyków również są wysokoemisyjne, choć na mniejszą skalę. Rakiety Hamasu wystrzelone w kierunku Izraela w tym samym okresie wygenerowały około 713 ton CO2, co odpowiada około 300 tonom węgla.

Co ważne, emisje w wyniku gorących walk to tylko wierzchołek góry lodowej. – To badanie to jedynie częściowy obraz wojny. Obraz jest znacznie szerszy, ponieważ obejmuje ogromną emisję emisji szerszych toksycznych substancji zanieczyszczających, które pozostaną długo po zakończeniu walk – mówi Benjamin Neimark, starszy wykładowca w Queen Mary, University of London (QMUL) w The Guardian.

Warto zwrócić uwagę, że obserwacje klimatyczne pokazują, że łączne działania armii wszystkich krajów na świecie odpowiada za prawie 5,5 procent globalnych emisji gazów cieplarnianych rocznie, wliczając to manewry, patrole oraz wojskowy transport morski.

Jak podaje The Guardian, według palestyńskich służb sanitarnych od początku konfliktu zginęło prawie 23 tys. Palestyńczyków, głównie kobiet i dzieci, a tysiące kolejnych pochowano pod gruzami, uznając je za zmarłe. ONZ wskazuje, że około 85 procent populacji zostało przymusowo wysiedlonych i boryka się z zagrażającymi życiu niedoborami żywności i wody. Ponad 100 zakładników pozostaje w niewoli w Gazie, a zginęło ponad 500 izraelskich żołnierzy.

The Guardian / Jacek Perzyński

Wojnarowicz: Wyeliminowanie Hamasu przez Izrael będzie niezwykle trudne (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły