J. Perzyński: Chiny wyciągają do Talibów pomocną dłoń

20 kwietnia 2022, 07:25 Opinie

Wojna w Ukrainie stała się najważniejszym wydarzeniem w świecie geopolityki. Pekin został postawiony w bardzo trudnej sytuacji, gdyż z jednej strony musi zachować w jego rozumieniu neutralność, aby nie stracić cennych dostaw surowców z Rosji, a z drugiej strony jawne poparcie dla działań Moskwy najpewniej wiązałoby się konsekwencjami politycznymi i gospodarczymi ze strony Zachodu. Stanowisko Pekinu nawet w sprawie licznych przypadków zbrodnie wojennych nie ulega zmianie, jednak chiński rząd obecnie w trosce o dostawy surowców mineralnych przekierowuje zabiegi dyplomatyczne bliżej swoich granic – pisze Jacek Perzyński, współpracownik BiznesAlert.pl.

Hand with thumb down gesture in colored china national flag as symbol of negative political, cultural, social management of country

Podczas gdy Stany Zjednoczone, Unia Europejska i NATO koncentrują swoje wysiłki na wojnie w Ukrainie i na sankcjach przeciwko Rosji, Chiny po cichu realizują swoje polityczne i gospodarcze cele w zapomnianym Afganistanie.Afgańska „wojna wieczna” szybko zanika w pamięci, a Państwo Środka pomaga teraz Talibom w konsolidacji ich władzy w zamian za dostęp do bogatych złóż mineralnych oraz gwarancje, że nie udzielą wsparcia antychińskiej Islamskiej Partii Turkiestanu (TIP)w separatystycznym regionie Xinjiang w zachodnich Chinach.

Warto przypomnieć, że wycofanie się wojsk USA z Afganistanu w sierpniu ubiegłego roku doprowadziło do szybkiego przejęcia władzy przez reżim Talibów i jest postrzegane przez ekspertów jako jedna z największych porażek Zachodu. Pekin najprawdopodobniej będzie odgrywać w tym regionie dominującą rolę, ponieważ Chiny nie miały problemów z nawiązaniem stosunków dyplomatycznych z Talibami oraz przyszłym rozwijaniem relacji handlowych.

31 marca chiński przywódca Xi Jinping podczas konferencji regionalnej udzielił w czwartek silnego poparcia Afganistanowi, nie wspominając jednocześnie o łamaniu praw człowieka przez przywódców talibów w tym kraju. Tymczasem minister spraw zagranicznych Chin, Wang Yi kierował apelami do Stanów Zjednoczonych o odblokowanie afgańskich aktywów przechowywanych za granicą i zniesienie sankcji nałożonych na rząd.
Xi obiecał w przemowie wyraził wsparcie Państwa Środka do zgromadzenia przedstawicieli Afganistanu, Chin, Iranu, Pakistanu, Rosji, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu. Xi powiedział: „Spokojny, stabilny, rozwinięty i dobrze prosperujący Afganistan jest tym, do czego aspirują Afgańczycy, który służy wspólnym interesom krajów regionalnych i społeczności międzynarodowej. Chiny przez cały czas szanowały suwerenność, niepodległość i integralność terytorialną Afganistanu i są zaangażowane we wspieranie pokojowego i stabilnego rozwoju kraju”.

Należy zaznaczyć, głównym celem strategicznym Chin w Afganistanie nie jest humanitaryzm, ale zawarcie umowy „win-win”, która wzmocni ich bezpieczeństwo przed transgranicznymi zagrożeniami terrorystycznymi, zwłaszcza w regionie Xinjiang, gdzie Pekin został oskarżony o ludobójstwo wobec ujgurskiej mniejszości muzułmańskiej w obozach. Państwo Środka najpewniej zgodzi się na „szanowanie” religijnie ortodoksyjnego i wykluczającego etnicznie reżimu talibów.

Warto zaznaczyć, że Afganistan, mimo że jest jednym z najbiedniejszych krajów świata, to może posiadać ogromne zasoby mineralne o wartości prawie biliona dolarów. Może to być żelazo, miedź, kobalt, lit i pierwiastki ziem rzadkich. Do tej pory talibowie zarabiali głównie na handlu opium i heroiną, a perspektywa oparcia rozwoju gospodarki o przemysł wydobywczy może być wyjątkowo kusząca. Chiny jako czysto pragmatyczny gracz na arenie międzynarodowej bynajmniej nie zamknie się na potencjalne możliwości współpracy z nowym rządem.

Dodatkowo, rząd w Pekinie chce chronić swoje projekty inwestycyjne, które już rozpoczął w Afganistanie i planuje je rozwijać również poprzez poprzez Inicjatywę Pasa i Drogi (BRI). Propozycje chińskich firm dotyczące wydobycia i zagospodarowania afgańskich złóż miedzi i ropy naftowej zostały wstrzymane od ponad dekady z powodu niestabilności politycznej. Po wycofaniu wojsk Stanów Zjednoczonych Chiny mają nadzieję, że talibowie zdołają ustabilizować kraj na tyle, aby wznowić te projekty.

Podsumowując, Chiny z pewnością nie zamkną się na współpracę z Talibami, którzy zaoferują bogate złoża cennych złóż mineralnych, która chińska gospodarka potrzebuje coraz więcej. Dodatkowo, afgańskie surowce mineralne pomogłyby zaspokoić dostawy z Rosji i nie narazić relacji Pekinu z Waszyngtonem i Brukselą na szwank. Co więcej, obecny lockdown w Szanghaju, będący największym centrum biznesowym i gospodarczym Państwa Środka wydłuży dostawy produktów na całym świecie oraz przyspieszy proces przenosin zachodnich zakładów produkcyjnych (decoupling) do krajów Azji Południowo-Wschodniej, aby uniknąć restrykcyjnej polityki epidemicznej. Zapotrzebowanie na chińskie produkty w Europie i Stanach Zjednoczonych w najbliższym okresie spadnie, jednak dzięki możliwości wydobycia afgańskich złóż mineralnych, Pekin dzięki niskim cenom będą chciały podtrzymać zagraniczny popyt za chińskie produkty.

Szef CIA: Chiny są cichym partnerem Putina na Ukrainie