Rywalizacja w wielu dziedzinach między Chinami a Stanami Zjednoczonymi nasila się. Eksperci podkreślają, że osiągnięcia technologiczne zadecydują o statusie największego mocarstwa na świecie. Państwo Środka z każdym rokiem przeznacza coraz większe sumy na rozwój przemysłu high-tech i innych technologii – pisze Jacek Perzyński, współpracownik BiznesAlert.pl.
Wydatki Chin na badania i rozwój wzrosły o 10,3 procent do 2,44 biliona juanów (378 miliardów dolarów) i według oficjalnych statystyk stanowiły 2,4 procent PKB w 2020 roku. Wiele wskazuje na to, że ten trend zostanie utrzymany, a Pekin będzie dążył do technologicznej samowystarczalności.
W tym celu chiński rząd powołał organ, którego zadaniem jest doradztwo w zakresie rozwoju technologii. Specjalna grupa chińskiego rządu, znana jako Narodowy Komitet Doradczy ds. Nauki i Technologii (NSTAC), został utworzony w 2019 roku. Komitet niedawno przedstawił tajny raport dotyczący samowystarczalności technologicznej, który był omawiany przez czołowych chińskich urzędników.Tajna grupa ekspertów opracowuje plan działania mający na celu zmniejszenie uzależnienia Chin od zagranicznej technologii i promowanie samowystarczalności, która dla Pekinu jest grą o wysoką stawkę, ponieważ może zwiększyć udział Chin w kluczowym i szybko zmieniającym się globalnym sektorze technologicznym.
NSTAC jest znany z tego, że oferuje Pekinowi opinie na temat tego, jak wykorzystać zasoby i ekspertów z instytucji wojskowych, uniwersytetów i prywatnych firm, aby przekształcić swoje osiągnięcia naukowe w produkty komercyjne.
Stworzenie komitetu zostało po raz pierwszy poruszone przez prezydenta Xi Jinpinga w lutym 2017 roku, dwa tygodnie po inauguracji prezydenckiej byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który następnie zakazał produktów Huawei i ZTE w USA oraz ograniczył eksport chipów do Chin w imię bezpieczeństwa narodowego.
Według naukowców i obserwatorów zaznajomionych z pracą komitetu, wojna technologiczna i jej wpływ na dostęp Chin do kluczowych komponentów, w tym zaawansowanych półprzewodników, prawdopodobnie zadecydowały o utworzeniu rządowej grupy ekspertów ds. technologii. Jednak w ostatnich latach taktyka ta została poddana surowej analizie. W czerwcu 2016 roku Departament Handlu USA zażądał od Huawei Technologies ujawnienia wszelkich informacji dotyczących eksportu lub reeksportu amerykańskiej technologii na Kubę, Iran, Koreę Północną, Sudan i Syrię.
Wkrótce potem, szóstego lutego 2017 roku, Xi Jinping na 32. posiedzeniu Centralnej Komisji ds. Kompleksowego Pogłębiania Reform powiedział, że Chiny powołają Narodowy Komitet Doradczy ds. Nauki i Technologii, który będzie udzielał porad w zakresie rozwoju podstawowych technologii w tym kraju, zarówno do zastosowań wojskowych, jak i cywilnych.
18 listopada 2021 roku prezydent Chin powiedział na posiedzeniu Biura Politycznego KC KPCh, że komitet został powołany w 2019 roku i będzie doradzał w zakresie rozwoju technologicznego, planowania zasobów ludzkich, kierunków neutralności węglowej, a nawet środków przeciwepidemicznych.
Wan Jingo, ekspert Instytutu Nauki i Rozwoju przy Chińskiej Akademii Nauk (CAS) w lutym 2017 roku powiedział: „System konsultacji ma dwa zadania, po pierwsze prognozowanie rozwoju najnowocześniejszych technologii na świecie. Po drugie, powinien udzielać porad na temat rozwoju technologii, które mogą służyć potrzebom Chin, od promowania rozwoju gospodarczego i społecznego i poprawy warunków życia ludzi po wzmocnienie obrony narodowej”.
Oczywiście Stany Zjednoczone nie pozostają bierne wobec chińskich ambicji technologicznych. Obecnie Waszyngton i Unia Europejska konsolidują siły przeciwko planom Pekinu. 29 września urzędnicy USA i Unii Europejskiej odbyli w Pittsburghu swoje pierwsze spotkanie Rady Handlu i Technologii USA-UE. Powołano 10 grup roboczych zajmujących się różnymi tematami, w tym nadużywaniem technologii zagrażających bezpieczeństwu i prawom człowieka, kontroli eksportu i kontroli inwestycji, mających na celu ochronę przedsiębiorstw, konsumentów i pracowników UE-USA przed nieuczciwymi praktykami handlowymi. Dodatkowo, USA nieustannie przeszkadzają firmie Huawei w budowie sieci 5G zagranicą, co znacząco ogranicza pozycję chińskiego kolosa w oczach innych państw.
Każdy technologiczny postęp Chin budzi nie tylko obawy Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, ale także silnie konsoliduje Zachód. Jednocześnie Chiny prawdopodobnie staną przed trudnym wyzwaniem związanym z pozyskiwaniem zagranicznych technologii w obliczu rosnącego konsensusu USA i UE w zakresie ograniczania dla nich dostępu. Wygląda na to, że Waszyngton będzie starać się blokować osiągnięcia technologiczne Państwa Środka. Chiny stały się geopolityczną ofiarą własnego sukcesu.
Stachura: Głód półprzewodników karmi Tajwan w grze z USA i Chinami