Jakóbik/Perzyński: Atom to gra większa od energetyki (ANALIZA)

31 października 2022, 07:25 Atom

Energetyka jądrowa jest ważna także poza sektorem energetycznym, bo daje szansę na wzmocnienie rozwoju gospodarczego kraju. Polacy mają wybrać partnera technologicznego, a może ich być też dwóch – piszą Wojciech Jakóbik i Michał Perzyński z BiznesAlert.pl.

Elektrownia Vogtle od Westinghouse. Fot. Wikimedia Commons.
Elektrownia Vogtle od Westinghouse. Fot. Wikimedia Commons.

Na wizerunek energetyki jądrowej mają wpływ niezwykle rzadkie, ale powszechnie znane awarie elektrowni jądrowych. Przede wszystkim z powodu wydarzeń w Czarnobylu i Fukushimie i tego, w jaki sposób energetyka jądrowa jest przedstawiana w popularnych programach telewizyjnych i filmach. Ponadto wiele osób postrzega zużyte paliwo jako rosnący problem i obawia się jego transportu, przechowywania i utylizacji. Z drugiej strony atom niesie ze sobą wymierne korzyści, jak rozwój technologiczny, infrastrukturalny i gospodarczy. Jak to widzą mieszkańcy państw europejskich, które już posiadają elektrownie jądrowe?

Wielka Brytania: korzyści podatkowe

Jednak przykłady z różnych miejsc w Europie pokazują, że społeczności lokalne mogą czerpać wymierne korzyści z bliskości elektrowni jądrowej. Pierwszym przykładem może być Wielka Brytania, gdzie mieszkańcy okolic około ośmiu elektrowni w Anglii i Walii zyskać korzyści o wartości do 1000 funtów brytyjskich na megawatogodzinę energii w ciągu 40 lat od rozpoczęcia działania elektrowni jądrowych. Jak podaje rząd brytyjski, wykorzystanie funduszy ma być dostosowane do konkretnych miejsc i będzie zarządzane lokalnie, aby przynosić długoterminowe korzyści i koncentrować się na wyciągnięciu gospodarczych i społecznych profitów wynikających z rozwoju energetyki jądrowej. Gminy wokół Hinkley Point C w Somerset mogą zyskać nawet 128 milionów funtów. Opiera się to na rządowym systemie zatrzymywania stawek biznesowych wprowadzonym w 2013 roku. W ramach tych zmian samorząd otrzymuje 50 procent zebranych przez siebie stawek biznesowych wraz ze wzrostem tego udziału przez okres do dziesięciu lat. Aby uwzględnić skalę i żywotność elektrowni jądrowych, lokalne społeczności będą otrzymywać dalsze fundusze od rządu w Londynie przez kolejne 30 lat.

Francja: miejsca pracy

Francuzi, którzy od dekad są europejskim liderem, jeśli chodzi o rozwój atomu, również cenią sobie ten sektor gospodarki. Według sondażu przeprowadzonego przez organizację BVA w 2019 roku, społeczeństwo francuskie postrzega energetykę jądrową jako źródło przyszłości i integralną część przyszłego miksu energetycznego. Ponad połowa Francuzów (54 procent) uważa, że ​​wykorzystanie atomu we Francji pozostanie stabilne lub nawet wzrośnie. Ten sam odsetek uważa również, że w nadchodzących latach we Francji rozwinie się mieszanka atomu i odnawialnych źródeł energii, w przeciwieństwie do 26 procent, którzy uważają, że produkcja będzie odbywać się wyłącznie z odnawialnych źródeł energii. Ponadto dla większości Francuzów sektor jądrowy jest atutem dynamizmu francuskiej gospodarki i niezależności energetycznej. Dla 47 procent Francuzów energia jądrowa jest atutem gospodarczym ich kraju. To o 13 punktów procentowych przed tymi, którzy postrzegają to jako wadę (34 procent). Wśród argumentów uważanych za najbardziej przekonujące do wyjaśnienia tego stanowiska jest niezależność energetyczną Francji (46 procent respondentów określa to jako jeden z trzech najbardziej przekonujących argumentów), francuski know-how przemysłowy i możliwości eksportowe (33 procent) oraz miejsca pracy – okazuje się, że to właśnie młodzi ludzie widzą w sektorze jądrowym atrakcyjnego pracodawcę.

Co ciekawe, Francuzi nie są świadomi wpływu energetyki jądrowej na walkę ze zmianami klimatu: 69 procent respondentów uważa, że atom przyczynia się do produkcji gazów cieplarnianych i zmian klimatu, podczas gdy w rzeczywistości we Francji stanowi on najważniejsze źródło niskoemisyjnej energii. Dobitnie pokazują to same liczby: odpowiednio 11 i 10 procent ludzi uważa, że ​​węgiel i ropa przyczyniają się do emisji gazów cieplarnianych w mniejszym stopniu niż elektrownie jądrowe. To zresztą niejedyne błędne wyobrażenie Francuzów o atomie – sami respondenci szacowali, że jego udział w krajowym miksie energetycznym nie przekracza 60 procent, kiedy w rzeczywistości jest to ponad 70 procent. Jednak, co najważniejsze, Francuzi mieszkający w bezpośrednim pobliżu elektrowni jądrowych, wykazują zarówno lepsze zrozumienie problemów sektora, jak i są bardziej przekonani o jego korzyściach, zarówno ekonomicznych, jak i środowiskowych. W porównaniu do całej populacji francuskiej, badanie fokusowe przeprowadzone na mieszkańcach mieszkających w pobliżu terenów Orano La Hague (Manche) i Tricastin/Melox (Drôme/Gard) wskazuje, że społeczności lokalne posiadają dokładniejszą wiedzę na ten temat: podczas gdy 69 procent Francuzów uważa, że ​​energia jądrowa przyczynia się do zmian klimatu, pogląd ten jest niższy o 14 punktów procentowych (La Hague) i 8 punktów procentowych (Tricastin/Melox) wśród mieszkańców mieszkających w pobliżu miejsc. Ponadto ci Francuzi, którzy mieszkają blisko elektrowni jądrowych, bardziej pozytywnie postrzegają branżę jądrową – 71 procent mieszkańców wokół zakładów w La Hague i 62 procent mieszkańców Tricastin/Melox ma pozytywną opinię na temat branży i koncentruje się na jej wkładzie w tworzenie lokalnych miejsc pracy. To również oni są w największym stopniu przekonani co do bezpieczeństwa elektrowni jądrowych – podczas gdy 52 procent Francuzów ocenia ryzyko awarii jako jeden z głównych argumentów przeciwko elektrowniom jądrowym, 77 procent z La Hague i 68 procent z Tricastin/Melox uważa te obiekty za bezpieczne. Różnica widoczna jest także, jeśli chodzi o ogólne obawy Francuzów dotyczące gospodarowania odpadami promieniotwórczymi, ale także zaufanie do recyklingu – podczas gdy dla większości Francuzów (56 procent) i w równym stopniu dla mieszkańców w pobliżu elektrowni w Orano (53 procent i 60 procent), zarządzanie odpadami promieniotwórczymi pozostaje przedmiotem zaniepokojenia, zdecydowana większość Francuzów (61 procent dla Francuzów ogółem i aż 83 procent w okolicach La Hague) uważa, że ​​recykling zużytego paliwa jądrowego jest możliwy.

Finlandia: tańsza energia

Poparcie dla atomu w Finlandii również jest wyższe niż kiedykolwiek, co wynika z ankiety zleconej Kantar Public przez Fińskie Stowarzyszenie Przemysłu Energetycznego. 60 procent respondentów ma pozytywną opinię na temat energetyki jądrowej (34 procent całkowicie pozytywnych i 26 procent ogólnie pozytywnych), a tylko 11 procent nie ma dobrego zdania o tej branży (3 procent całkowicie negatywnych i 8 procent ogólnie negatywnych). Poparcie dla energetyki jądrowej mierzone jest nieprzerwanie od 1983 roku, a wiosną 2022 roku wynik ustanowił nowy rekord w historii kraju. Finowie popierają atom, bo widzą jakie korzyści z niego wynikają: większość, bo aż 62 procent, uważa energetykę jądrową za kluczową dla łagodzenia zmian klimatu. Świadomość tego problemu jest ważnym powodem wzrostu poparcia dla energetyki jądrowej od kilku lat. Teraz wydaje się, że poparcie Finów zostało dodatkowo wzmocnione rosnącymi cenami energii pochodzącej z paliw kopalnych jak węgiel, gaz i ropa, i koniecznością zerwania ze współpracą energetyczną z Rosją. Samowystarczalność w produkcji energii jest w tych okolicznościach dość popularnym pomysłem. Doceniają oni też fakt, że atom w tych okolicznościach przyczyni się do ich niezależności energetycznej.

Wraz z uruchomieniem elektrowni Olkiluoto-3, emisje z fińskiego sektora energetycznego spadną do jeszcze niższego poziomu niż wcześniej. W ubiegłym roku udział bezemisyjnej energii elektrycznej wyniósł 87 procent, a w przyszłym roku ma wzrosnąć do ponad 90 procent. Finowie rozumieją, że rozwój energetyki jądrowej przyniesie na rynek więcej krajowej energii elektrycznej, samowystarczalność i bezpieczeństwo dostaw. Zapotrzebowanie na energię elektryczną znacznie wzrośnie w nadchodzących latach, ponieważ paliwa kopalne zostaną zastąpione czystą energią elektryczną w transporcie, ciepłownictwie i przemyśle. Ludzie są również zainteresowani rozwojem technologii. Oprócz istniejących dużych elektrowni jądrowych, opracowywane są małe reaktory modułowe (SMR) do wielu celów, nie tylko do wytwarzania energii elektrycznej. W Finlandii małe reaktory mają potencjał, zwłaszcza w zakresie ograniczania emisji z sektora ciepłownictwa. Na popularność energetyki jądrowej wpływa również fakt, że Finlandia dysponuje ostatecznym rozwiązaniem do utylizacji wypalonego paliwa jądrowego. Wypalone paliwo ma być umieszczane w podłożu skalnym na głębokości około 430 metrów i izolowane od żywej przyrody za pomocą wielu rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa.

USA: rozwój gospodarczy

Elektrownia jądrowa w Polsce to projekt wykraczający poza energetykę. To być może największe przedsięwzięcie gospodarcze w III Rzeczpospolitej, które może mieć znaczenie dla rozwoju Pomorza oraz całego kraju. Poza wpływami podatkowymi do gminy Choczewo, należy liczyć na miejsca pracy, rozwój usług towarzyszących i infrastruktury.

– Mamy nie tylko nadzieje, ale także pojawiają się obawy. Patrząc na moce w takiej małej gminie, to gigawaty z atomu połączone z elektrowniami wiatrowymi na 4 GW, razem dają dużo infrastruktury. To oznacza setki słupów elektroenergetycznych i linii przesyłowych. PSE obiecuje mniej słupów – przyznaje wójt Gminy Choczewa Wiesław Gąbka. – Z drugiej strony ta inwestycja oznacza wielkie dochody. Gmina zmienia się z turystycznej na przemysłową. Przybędzie około 10 tysięcy ludzi na stałe. To oznacza rozwój gospodarczy, ale musimy też dalej rozwijać turystykę. Mamy najpiękniejsze plaże w Polsce, piękne lasy bez przemysłu poza przetwórstwem warzyw. Natomiast idzie bieda w Polsce, a u nas dzięki elektrowni nie będzie problemu z zatrudnieniem. Miejsca pracy rosną wokół atomu jak na drożdżach.

Warto wspomnieć, że inwestycje infrastrukturalne towarzyszące atomowi zapewnią około 4,5 mld zł inwestycji w drogi, koleje oraz infrastrukturę przesyłową potrzebną elektrowni jądrowej. Program przygotowany przez pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej może zostać dodatkowo poszerzony w razie konieczności. – prace bezpośrednie na budowie oraz produkcja urządzeń dla jednego bloku jądrowego mogą zapewnić w Polsce średniorocznie od 2,5-3,5 tyś miejsc pracy przez okres od 4 do 7 lat (okres budowy) oraz min. 600-800 miejsc pracy związanych z bezpośrednią eksploatacją czy remontami okresowymi. – czytamy na stronie rządowej Polski Atom poświęconej programowi budowy elektrowni jądrowych. Przykłady wpływu gospodarczego atomu na okolice z zagranicy dają nadzieje na dziesiątki tysięcy miejsc pracy w sektorze oraz poza nim. Inwestycje jądrowe w USA przyniosły według Duke Energy w sumie 15000 nowych miejsc pracy. Praca elektrowni wymaga zatrudnienia około 700 pracowników na miejscu oraz dodatkowo do 600 przy pracach okresowych jak wymiana paliwa jądrowego. Budowa trwająca do ponad pół dekady wymaga zatrudnienia 3500 pracowników. Wyliczenia Carnegie Mellon University pokazały, że płace w odległości około pięciu mil od amerykańskich elektrowni jądrowej są średnio o 9000 dolarów rocznie wyższe, podobnie jak poziom edukacji wyższy o 6,4 procent.

Czas wyborów

Podobny efekt jest do uzyskania w Polsce. Rząd ma przyjąć drugiego listopada uchwałę o współpracy z amerykańskim Westinghouse przy Programie Polskiej Energetyki Jądrowej. BiznesAlert.pl pisze od lipca 2022 roku o dobudówce z udziałem koreańskiego KHNP. Ministerstwo aktywów państwowych informuje, że 31 października odbędą się rozmowy o kolejnych reaktorach z udziałem Koreańczyków. Atom to projekt na kilka dekad do kontynuacji przez różne ekipy. Rozstrzygnięcie z jesieni 2022 roku powinno zatem prowadzić do stabilnej realizacji programu jądrowego przez dwadzieścia lat tak, aby gospodarka Polski zyskała jak najwięcej i nie powinny tego zmienić kolejne wybory, jak parlamentarne w 2023 roku, niezależnie od wyniku.

Jakóbik: Nie ma Piotra Naimskiego, będzie atom albo dwa, albo więcej