– Rosyjska polityka energetyczna wykracza poza realizację celów biznesowych. Ma znaczenie dla bezpieczeństwa w regionie. Z tego powodu Rosjanie atakują współpracę Polska-Ukraina mającą na celu odparcie rosyjskiego zagrożenia. Tej tematyce będzie poświęcony Kongres Przemysłowy Obronność i Energetyka: Europa i Ukraina 2017 w Warszawie – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
W lutym tego roku pisałem o tym, jak rosyjska propaganda uderza we współpracę Polski i Ukrainy. Rosjanie podkopują zbliżenie tych krajów pomimo różnic historycznych, czego przykładem może być dezinformacja wokół uroczystości w Hucie Pieniackiej i inne działania mające antagonizować Polaków i Ukraińców z użyciem ekstremistów po obu stronach.
Rosjanie kładą także kłody pod nogi współpracy polsko-ukraińskiej przy istniejącej infrastrukturze gazowej jak połączenie Hermanowice-Drozdowicze, nie pozwalając na większe wykorzystanie jej przepustowości w celu zwiększenia dostaw gazu z Zachodu przez Polskę na Ukrainę, a przez to zwiększenie prawdopodobieństwa, że podobnie jak robi to od listopada 2015 roku, strona ukraińska poradzi sobie bez surowca z Rosji.
Rosyjska dezinformacja portretuje Polskę i Ukrainę jako kraje z podobnymi problemami, o podobnej niestabilności politycznej i nieprzewidywalności. Robi to, aby obniżyć ich wiarygodność w sporach toczących się na arenie Unii Europejskiej.
Chodzi o decyzję Komisji Europejskiej ws. odnogi Nord Stream w Niemczech, która miała pozwolić na zwiększenie dostaw gazu z Rosji z pominięciem Ukrainy i pozwalające ugruntować pozycję Gazpromu w Europie Środkowo-Wschodniej bez budowy nowej infrastruktury. Opór PGNiG i polskiego rządu pozwolił zawiesić decyzję, a jeśli wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej będzie po myśli Polaków, cofnąć ją. Naftogaz i rząd Ukrainy wsparły Polaków jako interwenci w sporze.
Polacy i Ukraińcy współpracują także w ramach krytyki projektu Nord Stream 2, czyli nowej infrastruktury z Rosji do Niemiec, która miałaby pozwolić na podwojenie dostaw przez Morze Bałtyckie i dzięki odnodze EUGAL na rozprowadzenie gazu po Europie Środkowo-Wschodniej ze szkodą dla bezpieczeństwa, rynku i dywersyfikacji.
Na ten temat będą rozmawiać w Warszawie przedstawiciele rządów obu krajów, jak wicepremierzy Mateusz Morawiecki i Stepan Kubiw. Konferencja Fundacji Pułaskiego zaplanowana na 20 kwietnia ma łączyć tematykę bezpieczeństwa energetycznego oraz obronności. Z punktu widzenia krytyki projektu Nord Stream 2 ma to szczególne znaczenie, bo argumenty z zakresu obronności mogą posłużyć do politycznej decyzji o zablokowaniu tego przedsięwzięcia.
Obawy o bezpieczeństwo w związku z rosyjską obecnością na Morzu Bałtyckim znalazły odzwierciedlenie w dokumentach ze szczytu NATO w Warszawie. Są także ważne w dyskusji na temat oceny projektu w krajach skandynawskich.
Jak podaje resort rozwoju, 21 kwietnia odbędzie się VI posiedzenie Polsko-Ukraińskiej Międzyrządowej Komisji ds. Współpracy Gospodarczej. Przewodniczyć mu będą wspomniani Morawiecki i Kubiw. Obrady dotyczyć będą najważniejszych obszarów polsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej w tym, w szczególności: handlowo-inwestycyjnej, rozwoju przedsiębiorczości, współpracy w dziedzinie rolnictwa, energetyki, infrastruktury, finansowo-bankowej, w dziedzinie turystyki i innych.
Wagę współpracy Polski i Ukrainy oraz konferencji Fundacji Pułaskiego, podczas której mają zostać przeprowadzone kluczowe rozmowy na ten temat pokazuje atak propagandowy kremlowskiego Sputnika. Termin wydarzenia był kilkukrotnie przesuwany z niejasnych przyczyn. W wydarzenie bezpośrednio uderzył Sputnik, który przy okazji krytyki konferencji powtórzył tezę o irracjonalnych Polakach i Ukraińcach. Rozmowy 20 kwietnia mają potencjał pokazać, jak bardzo pomylił się z oceną rosyjski organ propagandowy.