– Widzimy pozytywną zmianę w Komisji Europejskiej. Jest nadzieja, że gaz ziemny będzie odgrywał pewną rolę w transformacji energetycznej – powiedziała minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak na konferencji „ECONSEC 2020: Gospodarka w obliczu zmian” zorganizowanej przez Europejskie Centrum Biznesu pod patronatem BiznesAlert.pl.
Porzucenie jednostronnego stanowiska
Minister przyznała, że wszystkie siły i środki poświęcone są temu, aby niwelować skutki pandemii koronawirusa. – Komisja Europejska na każdym kroku podkreśla, że nie można zapominać o głównym długoterminowym zagrożeniu, którym są zmiany klimatu. Widzimy jednak w Komisji Europejskiej pewną pozytywną zmianę, którą jest porzucenie jednostronnego stanowiska o całkowitym odejściu od technologii pomostowych takich jak gaz, do uznania infrastruktury do gazu ziemnego. Dlatego cieszy nas stanowisko wiceprzewodniczącego KE ds. Europejskiego Zielonego Ładu Fransa Timmermansa, który powiedział, że gaz ziemny będzie odgrywał pewną rolę w transformacji ekologicznej jako paliwo przejściowe – podkreśliła.
Małgorzata Jarosińska-Jedynak powiedziała, że Unia Europejska powinna przyjmować rozwiązania „szyte na miarę” potrzeb każdego kraju członkowskiego i tym samym nie powinna wykluczać technologii, które mogą przyczynić się do wypełnienia celów klimatycznych i ograniczenia emisji. – Bardzo istotne jest zachowanie odpowiednich proporcji między dotacjami a instrumentami prywatnymi w odniesieniu do poszczególnych sektorów gospodarki. Dzisiaj mówimy, że infrastruktura gazowa może być finansowana w ramach instrumentów zwrotnych. Ja uważam, że powinniśmy znaleźć punkt równowagi, gdzie możemy stosować dotacje i instrumenty zwrotne – zaznaczyła.
Minister liczy na porozumienie w sprawie wsparcia infrastruktury gazowej. – Negocjacje trwają od dwóch lat i zależy nam na tym, by zakończyły się w czerwcu lub lipcu. To, co zostało przedstawione przez Komisję, przyjmujemy z zadowoleniem. Jest to dobry grunt do negocjacji i chcemy zakończyć je jak najszybciej po to, aby te środki mogły pracować w gospodarce – powiedziała.
Opracował Michał Perzyński
