Najważniejsze informacje dla biznesu

Jeff Bezos broni decyzji o neutralności „The Washington Post”

Jeff Bezos, właściciel „The Washington Post” po raz pierwszy skomentował neutralność polityczną swojej gazety w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA. Broni swojej decyzji braku poparcia zarówno dla Donalda Trumpa, jak i Kamali Harris. 

„Poparcie prezydenta nie ma żadnego wpływu na wyniki wyborów” – napisał miliarder na łamach „The Washington Post”.

„Poparcie prezydenta (przez gazetę – redakcja) w rzeczywistości tworzy wrażenie stronniczości. Poczucie braku niezależności” – przekonuje właściciel Amazona.

Jeff Bezos w swoim oświadczeniu wyraża żal, że nie dokonał takiej zmiany wcześniej. Zapewnił też, że żaden z kandydatów nie miał wpływu na podjęcie decyzji o neutralności politycznej gazety.

„Chciałbym również jasno powiedzieć, że nie ma tu żadnego quid pro quo (coś za coś – redakcja). Ani kampania, ani kandydat nie byli konsultowani ani informowani na żadnym szczeblu ani w żaden sposób o tej decyzji. Została ona podjęta całkowicie wewnętrznie” – zapewnia właściciel Amazona.

Straty „Washington Post”

Amerykańska prasa przypomina, że “Washington Post” zawsze opowiadał się po stronie jednego z kandydatów przez ostatnie 36 lat. 

CNN ujawniła natomiast, że w redakcji był już gotowy projekt poparcia dla wiceprezydent Kamali Harris. Został on jednak zablokowany i nie dotarł nawet do zarządu firmy, który miał go zatwierdzić.

Dziennik, po ogłoszeniu neutralności, stracił tysiące swoich czytelników, którzy anulowali swoje prenumeraty.

Decyzja o nie poparciu Kamali Harris przyczyniła się także do zrezygnowania z etatu trzech członków rady redakcyjnej gazety. Do tego pracownicy gazety publicznie wyrażali swoje oburzenie.

Krytycy, w tym były redaktor naczelny „The Washington Post” Marty Baron, nazwali decyzję „tchórzliwą” i próbą uspokojenia byłego prezydenta Donalda Trumpa, gdyby odzyskał Biały Dom w listopadzie.

Spotkanie z Trumpem

W piątek, kilka godzin po opublikowaniu neutralności dziennika, Trump spotkał się z dyrektorami Blue Origin, firmy założonej przez Bezosa zajmującej się podróżami kosmicznymi.

W swoim oświadczeniu właściciel “The Washington Post” zaprzeczał jednak oskarżeniom, jakoby podjął decyzję o neutralności, aby uzyskać przychylność Trumpa. Miliarder twierdzi, że nie miał wcześniej wiedzy o spotkaniu.

Bezos stweirdził, że “westchnął”, gdy dowiedział się o spotkaniu Trumpa z Dyrektorem naczelnym Blue Origin, Dave’em Limpem, „ponieważ wiedział, że dostarczy to amunicji tym, którzy chcieliby przedstawić co innego niż decyzja oparta na zasadach”.

Jeff Bezos, właściciel „The Washington Post” po raz pierwszy skomentował neutralność polityczną swojej gazety w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA. Broni swojej decyzji braku poparcia zarówno dla Donalda Trumpa, jak i Kamali Harris. 

„Poparcie prezydenta nie ma żadnego wpływu na wyniki wyborów” – napisał miliarder na łamach „The Washington Post”.

„Poparcie prezydenta (przez gazetę – redakcja) w rzeczywistości tworzy wrażenie stronniczości. Poczucie braku niezależności” – przekonuje właściciel Amazona.

Jeff Bezos w swoim oświadczeniu wyraża żal, że nie dokonał takiej zmiany wcześniej. Zapewnił też, że żaden z kandydatów nie miał wpływu na podjęcie decyzji o neutralności politycznej gazety.

„Chciałbym również jasno powiedzieć, że nie ma tu żadnego quid pro quo (coś za coś – redakcja). Ani kampania, ani kandydat nie byli konsultowani ani informowani na żadnym szczeblu ani w żaden sposób o tej decyzji. Została ona podjęta całkowicie wewnętrznie” – zapewnia właściciel Amazona.

Straty „Washington Post”

Amerykańska prasa przypomina, że “Washington Post” zawsze opowiadał się po stronie jednego z kandydatów przez ostatnie 36 lat. 

CNN ujawniła natomiast, że w redakcji był już gotowy projekt poparcia dla wiceprezydent Kamali Harris. Został on jednak zablokowany i nie dotarł nawet do zarządu firmy, który miał go zatwierdzić.

Dziennik, po ogłoszeniu neutralności, stracił tysiące swoich czytelników, którzy anulowali swoje prenumeraty.

Decyzja o nie poparciu Kamali Harris przyczyniła się także do zrezygnowania z etatu trzech członków rady redakcyjnej gazety. Do tego pracownicy gazety publicznie wyrażali swoje oburzenie.

Krytycy, w tym były redaktor naczelny „The Washington Post” Marty Baron, nazwali decyzję „tchórzliwą” i próbą uspokojenia byłego prezydenta Donalda Trumpa, gdyby odzyskał Biały Dom w listopadzie.

Spotkanie z Trumpem

W piątek, kilka godzin po opublikowaniu neutralności dziennika, Trump spotkał się z dyrektorami Blue Origin, firmy założonej przez Bezosa zajmującej się podróżami kosmicznymi.

W swoim oświadczeniu właściciel “The Washington Post” zaprzeczał jednak oskarżeniom, jakoby podjął decyzję o neutralności, aby uzyskać przychylność Trumpa. Miliarder twierdzi, że nie miał wcześniej wiedzy o spotkaniu.

Bezos stweirdził, że “westchnął”, gdy dowiedział się o spotkaniu Trumpa z Dyrektorem naczelnym Blue Origin, Dave’em Limpem, „ponieważ wiedział, że dostarczy to amunicji tym, którzy chcieliby przedstawić co innego niż decyzja oparta na zasadach”.

Najnowsze artykuły