Jesienią rozmowy w sprawie Gazociągu Transkaspijskiego

7 września 2015, 13:36 Alert

(Anadolu/Trend/Reuters/Teresa Wójcik)

Gazociąg Transkaspijski

Na tę jesień zaplanowane są negocjacje w sprawie skonkretyzowania planów budowy Gazociągu Transkaspijskiego (TCP) – zapowiedział mediom prezydent Turkmenistanu Gurbanguły Berdymuhamedow na konferencji  5 września. Berdimuhamedow  poinformował, że ta sprawa była niedawno omawiana na posiedzeniu turkmeńskiego rządu. Planowane negocjacje odbędą się „na wysokim poziomie”.

Prezydent Turkmenistanu sięgał do patetycznej argumentacji historycznej:  wielowiekowej wspólnoty historycznej, etnicznej i kulturowej, które są podstawą obecnych „relacji braterskich w polityce”, pozwolą  na „rozwój owocnej współpracy gospodarczej wszystkich trzech państw”.  

Baku, Aszchabad i Ankara omawiały wstępnie możliwość dostarczania turkmeńskiego gazu do Europy. Obecnie ta perspektywa jest już bardziej realna dzięki coraz bliższej realizacji Gazociągu Transkaspijskiego i jego połączeniu z już realizowanym Gazociągiem Transanatolijskim (TANAP). Tą gazową magistralą  turkmeński gaz może być dostarczany do Turcji a przez rurę Transadriatycką (TAP) do Grecji i generalnie krajów kontynentu europejskiego.

TCP może stać się również częścią  dużego projektu AGRI. Aszchabad uważa, że ​​zgoda tych trzech stron na wspólny projekt wystarczy aby przełamać ewentualne zastrzeżenia Rosji do układania rury na dnie Morza Kaspijskiego  (jak wiadomo status prawny Morza nie został prawnie określony).   

Z kolei Azerbejdżan wyraził zgodę na udostępnienie swojego terytorium oraz infrastruktury przesyłowej przy realizacji projektu TCP.  Ostatnio oficjalnie wypowiedział się przedstawiciel azerskiego państwowego koncernu naftowego SOCAR.

Turkmenistan posiada czwarte na świecie konwencjonalne zasoby gazu  ziemnego (po Rosji, Iranie i Katarze). Największe w tym kraju pola są skoncentrowane w prowincji Mary na wschodzie kraju, na obszarze Galkynysh. Geolodzy turkmeńscy i brytyjscy szacują je na 26,2 bln m3. twierdzą też, że warunki wydobycia tego gazu są dogodne. Dotychczas jednak brak było prawie zupełnie infrastruktury przesyłowej poza gazociągiem do Chin.