Jeśli Gazprom wykorzysta atak zimy do wymuszenia Nord Stream 2 może zabraknąć gazu w Europie

7 grudnia 2021, 06:00 Alert

Niemieckie ministerstwo gospodarki i energetyki uznało, że sporny gazociąg Nord Stream 2 nie będzie mógł rozpocząć dostaw gazu przed certyfikacją przez regulatora w Niemczech. Póki co jednak Gazprom nadal nie chce wysyłać więcej gazu do Europy i jest oskarżany, że w ten sposób chce wymusić szybszą certyfikację. Atak zimy może skurczyć zapasy i ułatwić tej firmie działanie.

Podziemny magazyn gazu w Kossakowie. Fot. PGNIG
Podziemny magazyn gazu w Kossakowie. Fot. PGNIG

– Certyfikacja nie została jeszcze ukończona. Dopóki to się nie stanie, Nord Stream 2 nie będzie mógł zostać oddany do użytku – powiedziała rzecznik resortu gospodarki i energetyki Niemiec. Regulator Bundesnetzagentur zawiesił certyfikację do czasu, aż Rosjanie założą spółkę niemiecką, która przejmie rolę operatora Nord Stream 2 od firmy o tej samej nazwie zarejestrowanej w Szwajcarii. To odpowiedź na zastrzeżenia polskiego PGNiG oraz ukraińskich Naftogazu i OGTSUA biorących udział w opiniowaniu certyfikacji. Resort gospodarki i energetyki Niemiec uznaje wbrew tym firmom, że Nord Stream 2 nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa dostaw, ale nie podważa procesu certyfikacji. Bundesnetzagentur oznajmiła, że rozpoczęcie pracy przed zakończeniem tego procesu skończyłoby się milionowymi karami.

Źródła Reutersa w rządzie niemieckim szacują, że certyfikacja Nord Stream 2 może zakończyć się w marcu przyszłego roku, czyli po sezonie grzewczym, który na przełomie 2021 i 2022 roku upływa pod znakiem kryzysu energetycznego. Rosjanie wzmagają napięcie ograniczając dostawy gazu do Europy.

Atak zimy spowodował rekordowy pobór gazu z magazynów w Europie. Dane AGSI+ pokazują, że wyniósł on na całym kontynencie 11,2 mld m sześc. w 2021 roku. To rekord pięcioletni, bo w zeszłym roku w tym samym czasie pobrano z magazynów 8,5 mld m sześc. Poprzedni rekord wyniósł 11,28 mld m sześc. w 2016 roku. Kommiersant ocenia, że wysokie zapotrzebowanie na ciepło może sprawić, że nie wystarczy zapasów do końca sezonu grzewczego.

Zapasy w magazynach gazu Europy wynoszą około 69 mld m sześc.. Te obiekty są zapełnione w 66,78 procentach. To o około 22 mld m sześc. mniej niż rok temu i 18 mld m sześc. mniej niż średnio w ostatnich pięciu latach. Kommiersant szacuje, że w marcu może zabraknąć rezerw do uzupełniania niedoborów gazu na rynku europejskim. Gazprom nie zgromadził zapasów latem, a obecnie ogranicza je i jest przez to oskarżany o próbę wymuszenia rozpoczęcia dostaw przez sporny gazociąg Nord Stream 2. Jednakże eksperci cytowani przez Kommiersant uznają, że niedobory pojawią się tylko, gdy nadejdzie sroga zima połączona z brakiem woli dostarczenia dodatkowego gazu przez dostawców jak Rosja.

Rekordowe ceny gazu w Europie sięgające ponad 1000 dolarów za 1000 m sześc. nie spowodowały zwiększenia dostaw Gazpromu, który wciąż zamawia w drodze aukcji jedną trzecią przepustowości Gazociągu Jamalskiego, nie rezerwuje dodatkowych mocy szlaku przez Ukrainę przez którą śle 110 mln m sześc. dziennie. Rosjanie nie oferują także dostaw na platformie elektronicznej Gazpromu chociaż sugerował to w listopadzie prezydent Władimir Putin.

TASS/Bloomberg/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nord Stream 2 na nielegalu? Może się jeszcze zamienić w ruinę