Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden nakazał agencjom federalnym określenie jak rozległy powinien być zakaz dzierżawy nowych obszarów federalnych pod działalność wydobywczą ropy i gazu.
Biden spełnia zielone obietnice
Według New York Times oznacza to, że nowa administracja prezydenta USA przymierza się do zablokowania poszukiwania i wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego na ziemiach federalnych. Według danych United States Geological Survey (USGS) około 25 procent amerykańskiego wydobycia ropy naftowej pochodzi z obszarów znajdujących się pod jurysdykcją federalną.
Według informatorów gazety szczegóły planów Bidena mają zostać ogłoszone w środę 27 stycznia. Zakaz udzielania nowych koncesji poszukiwawczo-wydobywczych był jednym z głównych tematów amerykańskiej kampanii prezydenckiej. Joe Biden artykułował potrzebę redukcji emisji CO2 do atmosfery.
Zakaz dzierżawy ziem federalnych, blokada budowy projektu ropociągu Keystone XL oraz cofnięcie pozwolenia na poszukiwanie ropy w rejonie Alaski byłby kolejnym w ostatnich dniach ciosem w branże naftową w USA.>
Stany Zjednoczone dzięki rewolucji łupkowej stały się największym producentem ropy naftowej na świecie, a także całkowicie uniezależniły się od dostaw surowca z państw bliskiego wschodu.
New York Times/Mariusz Marszałkowski