icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

W obozie Joe Bidena trwa poważny spór o politykę klimatyczną

Rada Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej (DNC) ds. zmian klimatu opublikowała rekomendacje polityczne, które wykraczały poza program polityczny kandydata na prezydenta Joe Bidena. Wywołało to niemałe zamieszanie wśród kierownictwa amerykańskich demokratów.

Spór o politykę klimatyczną

Program Joe Bidena zakłada walkę ze zmianami klimatu i odchodzenie od paliw kopalnych, jednak nie był on w tym radykalny, ponieważ byłemu wiceprezydentowi zależy na takich stanach jak Pensylwania czy Ohio, gdzie wydobycie gazu z łupków stworzyło wiele miejsc pracy. Tymczasem rada Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej przedstawiła wieloletni plan odejścia od paliw kopalnych i zakazu szczelinowania hydraulicznego, które sprawiły, że Stany Zjednoczone stały się wiodącym eksporterem ropy i gazu na świecie.

Propozycje rady znacznie wykraczają poza obecny plan klimatyczny Bidena, który zakazuje nowych zezwoleń na wydobycie ropy i gazu na obszarach publicznych i ma przeznaczyć 1,7 biliona dolarów na przyspieszenie przejścia na energię odnawialną, ale w międzyczasie umożliwia dalsze szczelinowanie i eksport surowców. Kampania Bidena aktualizuje swój plan klimatyczny, przygotowując się do wyborów prezydenckich w listopadzie, gdzie zmierzy się on z urzędującym prezydentem Donaldem Trumpem, który nie wierzy w globalne ocieplenie i wprowadzał prawa korzystne dla krajowych koncernów naftowych. Bidenowi z kolei doradza panel reprezentowany między innymi przez amerykańską kongresmenkę Alexandrię Ocasio-Cortez, która jest inicjatorką projektu Nowego Zielonego Ładu (ang. Green New Deal) oraz Johna Kerry’ego, który brał udział w negocjacjach porozumienia klimatycznego z Paryża jako sekretarz stanu prezydenta Baracka Obamy.

Ten ambitny plan nie spodobał się kierownictwu DNC. Pragnący zachować anonimowość starszy przedstawiciel władz Partii Demokratycznej zauważył, że rada ds. zmian klimatu znacznie przekroczyła założenia programu Joe Bidena, a co gorsza, upubliczniła swoje zalecenia przed sierpniową konwencją Partii. – Zachowali się jak powstańcy wewnątrz partii, chcą wzmocnić lewe skrzydło jeszcze przed zjazdem – powiedział. Sztab Joe Bidena i on sam odmówili komentarza w tej sprawie. Z kolei Cecil Roberts ze związku zawodowego United Mineworkers Union reprezentującego interesy branży paliw kopalnych zapowiada, że samo opublikowanie zaleceń będzie miało konsekwencje polityczne i już kosztowało demokratów stratę potencjalnych wyborców w takich stanach jak Ohio, Pensylwania i Michigan.

Rada ds. zmian klimatu przy Partii Demokratycznej powstała w zeszłym roku w ramach odpowiedzi na krytykę ze strony organizacji ekologicznych, że kwestia ta jest stanowczo zaniedbywana. Przewodnicząca rady Michelle Deatrick powiedziała, że ​​organ jest w kontakcie zarówno z panelem doradczym Bidena ds. Klimatu, jak i kampanią, ale zalecenia zostały opublikowane przed konwencją, aby pomóc w uzyskaniu poparcia dla agresywnego planu. – Opowiadamy się za przyjęciem tych zaleceń na zjeździe Partii Demokratycznej. Mamy silne poparcie i budujemy koalicję grup ekologicznych, grup Partii Demokratycznej i innych – powiedziała. Deatrick była jedną z szefów kampanii rywala Bidena, Berniego Sandersa, który w zeszłym roku opublikował plan klimatyczny o wartości 16 bilionów (!) dolarów, po czym zrezygnował z kandydatury na nominację Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich. Inni członkowie rady to przedstawiciele i działacze z grup ochrony środowiska i sprawiedliwości.

W związku z oskarżeniami o nieudolność w walce z koronawirusem i agresywną postawę wobec protestujących pod hasłem #BlackLivesMatter po brutalnym morderstwie Afroamerykanina George’a Floyda, Joe Biden jest zdecydowanym faworytem wyścigu po Biały Dom z Donaldem Trumpem. Obecnie sondaże wskazują, że poparcie dla kandydata Demokratów wynosi 53 procent w porównaniu do 46 procent dla urzędującego prezydenta. Warto jednak zwrócić uwagę na trendy – poparcie dla Bidena systematycznie rośnie, w przeciwieństwie do Trumpa.

Reuters/Michał Perzyński

Perzyński: Biden coraz bliżej nominacji. Jaki ma pomysł na klimat i energetykę?

 

Rada Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej (DNC) ds. zmian klimatu opublikowała rekomendacje polityczne, które wykraczały poza program polityczny kandydata na prezydenta Joe Bidena. Wywołało to niemałe zamieszanie wśród kierownictwa amerykańskich demokratów.

Spór o politykę klimatyczną

Program Joe Bidena zakłada walkę ze zmianami klimatu i odchodzenie od paliw kopalnych, jednak nie był on w tym radykalny, ponieważ byłemu wiceprezydentowi zależy na takich stanach jak Pensylwania czy Ohio, gdzie wydobycie gazu z łupków stworzyło wiele miejsc pracy. Tymczasem rada Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej przedstawiła wieloletni plan odejścia od paliw kopalnych i zakazu szczelinowania hydraulicznego, które sprawiły, że Stany Zjednoczone stały się wiodącym eksporterem ropy i gazu na świecie.

Propozycje rady znacznie wykraczają poza obecny plan klimatyczny Bidena, który zakazuje nowych zezwoleń na wydobycie ropy i gazu na obszarach publicznych i ma przeznaczyć 1,7 biliona dolarów na przyspieszenie przejścia na energię odnawialną, ale w międzyczasie umożliwia dalsze szczelinowanie i eksport surowców. Kampania Bidena aktualizuje swój plan klimatyczny, przygotowując się do wyborów prezydenckich w listopadzie, gdzie zmierzy się on z urzędującym prezydentem Donaldem Trumpem, który nie wierzy w globalne ocieplenie i wprowadzał prawa korzystne dla krajowych koncernów naftowych. Bidenowi z kolei doradza panel reprezentowany między innymi przez amerykańską kongresmenkę Alexandrię Ocasio-Cortez, która jest inicjatorką projektu Nowego Zielonego Ładu (ang. Green New Deal) oraz Johna Kerry’ego, który brał udział w negocjacjach porozumienia klimatycznego z Paryża jako sekretarz stanu prezydenta Baracka Obamy.

Ten ambitny plan nie spodobał się kierownictwu DNC. Pragnący zachować anonimowość starszy przedstawiciel władz Partii Demokratycznej zauważył, że rada ds. zmian klimatu znacznie przekroczyła założenia programu Joe Bidena, a co gorsza, upubliczniła swoje zalecenia przed sierpniową konwencją Partii. – Zachowali się jak powstańcy wewnątrz partii, chcą wzmocnić lewe skrzydło jeszcze przed zjazdem – powiedział. Sztab Joe Bidena i on sam odmówili komentarza w tej sprawie. Z kolei Cecil Roberts ze związku zawodowego United Mineworkers Union reprezentującego interesy branży paliw kopalnych zapowiada, że samo opublikowanie zaleceń będzie miało konsekwencje polityczne i już kosztowało demokratów stratę potencjalnych wyborców w takich stanach jak Ohio, Pensylwania i Michigan.

Rada ds. zmian klimatu przy Partii Demokratycznej powstała w zeszłym roku w ramach odpowiedzi na krytykę ze strony organizacji ekologicznych, że kwestia ta jest stanowczo zaniedbywana. Przewodnicząca rady Michelle Deatrick powiedziała, że ​​organ jest w kontakcie zarówno z panelem doradczym Bidena ds. Klimatu, jak i kampanią, ale zalecenia zostały opublikowane przed konwencją, aby pomóc w uzyskaniu poparcia dla agresywnego planu. – Opowiadamy się za przyjęciem tych zaleceń na zjeździe Partii Demokratycznej. Mamy silne poparcie i budujemy koalicję grup ekologicznych, grup Partii Demokratycznej i innych – powiedziała. Deatrick była jedną z szefów kampanii rywala Bidena, Berniego Sandersa, który w zeszłym roku opublikował plan klimatyczny o wartości 16 bilionów (!) dolarów, po czym zrezygnował z kandydatury na nominację Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich. Inni członkowie rady to przedstawiciele i działacze z grup ochrony środowiska i sprawiedliwości.

W związku z oskarżeniami o nieudolność w walce z koronawirusem i agresywną postawę wobec protestujących pod hasłem #BlackLivesMatter po brutalnym morderstwie Afroamerykanina George’a Floyda, Joe Biden jest zdecydowanym faworytem wyścigu po Biały Dom z Donaldem Trumpem. Obecnie sondaże wskazują, że poparcie dla kandydata Demokratów wynosi 53 procent w porównaniu do 46 procent dla urzędującego prezydenta. Warto jednak zwrócić uwagę na trendy – poparcie dla Bidena systematycznie rośnie, w przeciwieństwie do Trumpa.

Reuters/Michał Perzyński

Perzyński: Biden coraz bliżej nominacji. Jaki ma pomysł na klimat i energetykę?

 

Najnowsze artykuły