(Reuters/Bartłomiej Sawicki)
Prezydent Rosji Władimir Putin i przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker podczas spotkania w czwartek, 16 czerwca br. w Petersburgu omówią kwestie związane z sankcjami oraz projekty energetyczne, które Rosja planuje zrealizować w Europie – poinformował bliski współpracownik prezydenta Putina, Jurij Uszakow.
Do spotkania między Jean-Claude Junckerem a Władimirem Putinem ma dojść w czwartek, 16 czerwca podczas odbywającego się w Petersburgu forum gospodarczego. – Przedmiotem rozmów będą niewątpliwie sankcje. Prawdopodobnie Juncker odniesie się w tej kwestii. Choć sami nie podejmiemy sprawy zniesienia sankcji, ponieważ nie my je wprowadzaliśmy. Jeśli jednak dojdzie do ich zniesienia, przyjmiemy tę wieść z zadowoleniem i bez wahania zniesiemy wprowadzone przez nas sankcje – powiedział Uszakow.
Sankcje to jeden z dwóch kluczowych tematów rozmów, drugim będą kwestie energetyczne. – Oczekujemy, że będzie także dyskusja na temat Nord Stream 2, a także perspektywy odnowienia naszego dialogu energetycznego z UE – powiedział dziennikarzom rosyjski urzędnik.
Rosyjskie nadzieje na zniesienie sankcji rozwiał jednak niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung”. Jak informuje niemiecka gazeta, mimo dobiegających z Francji i Niemiec sygnałów o wzrastającym nacisku na stopniowe łagodzenie sankcji, Unia Europejska przedłuży o kolejne 6 miesięcy wygasające w lipcu sankcje nałożone na Rosję. Jak wynika z rozmów prowadzonych przez przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska i jego otoczenie, nic nie wskazuje na to, aby Rada Europejska sprzeciwiła się przedłużeniu sankcji.
Anonimowi urzędnicy Komisji Europejskiej przekazali agencji Reuters informacje, że istnieje wiele obszarów, gdzie Unia widzi niewłaściwy sposób współpracy. Wizyta ma pokazać, że Rosja może bardziej zaangażować w rozwiązanie konfliktu na wschodzie Ukrainy, gdzie od 2014 roku zginęło już ponad 9 tys. ludzi.
Wizyta Junkcera wpisuje się zdaniem tego samego rozmówcy agencji, w szeroki kontekst rosnącej liczby wizyt zachodnich polityków na Kremlu, po okresie względnej izolacji Rosji na arenie międzynarodowej. – Te wszystkie działania pokazują, że możemy zrobić coś razem – powiedział brukselski urzędnik.
UE nałożyła sankcje na Rosję w związku z nielegalną aneksją należącego do Ukrainy Krymu w marcu 2014 roku oraz wywołaniem konfliktu na wschodzie tego kraju. Moskwa zaprzecza, że bierze jakikolwiek udział w starciach. Zachód przedstawia dowody rosyjskiego zaangażowania w pomoc dla tzw. rebeliantów w formie gotówki, doradców, a wreszczcie czynnego udziału w konflikcie.
Plan pokojowy dla wschodniej Ukrainie wynegocjowany przez Niemcy i Francję w Mińsku utknął w martwym punkcie, a Kijów i Moskwa oskarżają się wzajemnie o niewypełnianie porozumienia. Zgodnie z planem, Kijów powinien zorganizować wybory lokalne w regionach na wschodniej Ukrainie zajętych przez rosyjskie siły. Moskwa powinna zaś pomóc Ukrainie odzyskać kontrolę nad jej granicą z Rosją, a wszystkie strony konfliktu powinny wycofać ciężkie oddziały wojska z obszaru, na którym obecnie toczą się starcia.
