W 2016 roku Elektrobudowa SA spodziewa się poprawy rentowności. Przy mniejszych przychodach ze sprzedaży spółka chce zarobić więcej niż przed rokiem. Realizacja celu ma być możliwa głównie dzięki zmianie organizacji i optymalizacji jej kosztów. Spółka liczy na inwestycje w przemyśle paliwowym i chemicznym oraz rosnący popyt w obszarze związanym z ochroną środowiska. Jak tłumaczy prezes Janusz Juszczyk, większość instalacji energetycznych jest już przestarzała i wymaga modernizacji. Elektrobudowa planuje także kolejne wejścia na rynki zagraniczne.
– Dostrzegamy możliwości dla Elektrobudowy w przemyśle paliwowym i chemicznym. W tym obszarze jesteśmy obecni już od wielu lat i wydaje się, że mamy na chwilę obecną spore szanse na pozyskanie dużych zamówień – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Janusz Juszczyk, prezes zarządu Elektrobudowy.
W 2015 roku grupa uzyskała blisko 1,24 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży. To wynik o ponad 12 proc. lepszy niż rok wcześniej. Zdecydowanie największy udział w sprzedaży stanowiły usługi budowlano-montażowe. Ich udział w całkowitej strukturze sprzedaży przekroczył 84 proc. Działalność w obszarze rynku wytwarzania energii połączona w zeszłym roku z działalnością związaną z rynkiem przemysłu przyniosła ok. 70 proc. sprzedaży.
– W najbliższym czasie to właśnie z działalnością w sektorze przemysłu wiążemy największe nadzieje. W tym obszarze budujemy swoje kompetencje jako wykonawcy kompletnych obiektów technologicznych – komentuje Juszczyk.
Obok rosnących przychodów grupie Elektrobudowa udało się także znacznie poprawić rentowność. Ubiegłoroczny zysk netto grupy przekroczył 50 mln zł (wzrost o ponad 83 proc. rdr.) i był to najlepszy wynik od 2009 roku. Poprawa rentowności ma być kontynuowana także w tym roku. Prognoza zarządu na 2016 rok zakłada wzrost zysku netto do poziomu 50,9 mln zł przy niższych przychodach ze sprzedaży o ok. 10 proc.
Elektrobudowa duże nadzieje pokłada również w obszarze inwestycji związanych ochroną środowiska.
– Znacząca część inwestycji z pewnością będzie związana z ochroną środowiska. Ograniczenia unijne powodują, że będą budowane kolejne instalacje odazotowania czy odsiarczania spalin. W tym obszarze istniejemy na rynku już od lat, mamy doświadczenie w wykonywaniu instalacji elektroenergetycznych na tego typu projektach – wyjaśnia prezes Elektrobudowy. – Wydaje się, że będziemy uczestniczyli w tych realizacjach także w przyszłości – dodaje.
Jak deklaruje prezes Juszczyk, segment wytwarzania energii nadal będzie odgrywał dominującą rolę w aktywności spółki. Grupa spory potencjał dostrzega także w eksporcie swoich produktów za granicę.
– Uważamy, że w zakresie zarówno produktów, jak i usług rynek eksportowy w swej znaczącej części jest dostępny dla Elektrobudowy i tu chcemy rozwijać nasze kompetencje – dodaje.
W 2015 roku przychody ze sprzedaży z rynków zagranicznych Elektrobudowy wzrosły o prawie 70 proc. do ponad 113 mln zł. Największym rynkiem zagranicznym spółki była Finlandia, głównie dzięki kolejnemu etapowi prac przy budowie elektrowni jądrowej Olkiluoto 3.
Początki działalności spółki Elektrobudowa datowane są na 1953 rok. W 1992 roku podmiot został przekształcony w spółkę akcyjną, a cztery lata później zadebiutował na warszawskiej giełdzie. Na koniec 2015 roku zatrudnienie w całej grupie wyniosło ponad 2150 osób.
Źródło: Newseria.pl