Największy rynek samochodowy w USA wprowadza surowe zasady – od 2035 roku do sprzedaży będą dopuszczone tylko samochody bezemisyjne.
Kalifornia nie chce samochodów spalinowych
W Kalifornii od 2035 roku nie będzie już można sprzedawać nowych samochodów z silnikami benzynowymi lub wysokoprężnymi. Dotyczy to samochodów osobowych i ciężarowych. Od tego momentu sprzedawane będą tylko nowe samochody, które nie emitują żadnych spalin. Używane pojazdy napędzane benzyną lub olejem napędowym będą prawdopodobnie nadal jeździć i być odsprzedawane.
Kalifornia to największy rynek motoryzacyjny w USA, stanowi 11 procent całego rynku amerykańskiego. – To najpotężniejszy krok, jaki może podjąć nasz stan w walce ze zmianami klimatu. Od zbyt wielu dziesięcioleci pozwalamy samochodom zanieczyszczać powietrze – powiedział gubernator Gavin Newsom z Partii Demokratycznej. Wyjaśnił on, że przepis ten dotyczy również ciężarówek. Sektor transportu jest obecnie odpowiedzialny za ponad 50 procent emisji gazów cieplarnianych w Kalifornii. Samochody benzynowe i wysokoprężne powinny stopniowo znikać.
Kalifornia cierpi z powodu złej jakości powietrza z powodu wysokiego poziomu smogu w metropoliach, takich jak Los Angeles, oraz z powodu pożarów lasów i jest uważana za pioniera w zakresie ochrony klimatu. W związku z regulacją emisji spalin w samochodach państwo walczy z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa, która cofnęła zaostrzenie standardów emisyjnych na poziomie federalnym, które zostały już ustalone.
Süddeutsche Zeitung/Michał Perzyński