KOMENTARZ
Prof. dr hab. inż. Zbigniew Kasztelewicz
Kierownik Katedry Górnictwa Odkrywkowego AGH
Strategicznym zagadnieniem dla przyszłościowego wykorzystania węgla, w tym węgla brunatnego, jest stan polskiej energetyki. Krajowa energetyka jest w znacznym stopniu zdekapitalizowana podobnie jak linie przesyłowe.
Stan ten jest wypadkową braku strategii rozwoju, w tym zaniechania podejmowania kluczowych decyzji we właściwym czasie w przedmiocie działań inwestycyjnych oraz złego doradztwa. Różni znawcy energetyki utwierdzali i utwierdzają rządzących, że nie należy odtwarzać krajowych siłowni (mówiąc o dużych rezerwach mocy). Jest to błędne podejście w kontekście opinii UE o kwestiach ekologicznych. Obecnie średnia sprawność netto krajowej energetyki to poziom 33 ̶ 34%. Dobrze, że mimo tych poglądów zostały wybudowane trzy nowoczesne bloki energetyczne o sprawności netto powyżej 40% w Pątnowie, Łagiszy oraz w Bełchatowie. Planuje się kilka nowych bloków w Opolu, Turowie, Kozienicach oraz w Jaworznie. Należy przypomnieć, że sprawność netto największej Elektrowni Bełchatów (bez nowego bloku 858 MW), to tylko 34%! Aby nie zostać „zniszczonym” finansowo przez obecną polityką klimatyczną UE, należy posiadać bloki energetyczne o sprawności netto powyżej 46%. Tak postępowali i postępują Niemcy w okresie ostatnich 20 lat.
Zbudowali kilkanaście nowych bloków energetycznych na węgiel kamienny i brunatny o sprawności ponad 40%, a kilka dalszych jest w budowie. Dlatego Polska powinna przyspieszyć modernizację krajowej energetyki węglowej. Przekonując obecnych i przyszłych inwestorów o opłacalności finansowej budowy nowej elektrowni Polska winna przyspieszyć pracę nad wprowadzeniem tzw. rynku mocy, który zapewni rentowność budowanych nowoczesnych siłowni energetycznych na wzór rozwiązań stosowanych w wielu krajach UE. Obecne zapowiedzi Ministerstwa Energii o pracy nad rynkiem mocy idą w dobrym kierunku.